przez chudym » 18 Sie 2019, 19:00
Hej, ciężko mi to wytłumaczyć, lecz nie mam z tym żadnego problemu, to moje życie, którego się nie wstydzę, takie podejmowałem decyzje w swoim życiu, mam potrzebę to wyrzucać z siebie, jestem w pewnym stopniu dumny z tego co zaczynam robić ze swoim życiem, nie mam zamiaru się ukrywać, każda moja rozmowa z nowo poznaną osobą, ze znajomymi, na rozmowach o pracę, wszystko zahacza o moje ostatnie 10 lat życia, są sprawy wstydliwe, może niektórych nie będę poruszał, lecz to co robię uważam za słuszne, dobre dla mnie, pokazuję prawdziwego Michała, takim jakim jest, nie takim jakim chciałbym być. Przeszkadza mi w życiu codziennym to że "muszę" się ukrywać, mój obecny pracodawca dosyć szybko dostał ode mnie informację jaka jest moja sytuacja, byłem na rozmowie o pracę, dostawałem pytania o swoje zatrudnienie, dlaczego miałem tak wiele prac, wszystkie były krótko czasowe, powiedziałem prawdę o sobie, boli mnie utrzymywanie tego, wiem ile kłamstwa wyrządziły w moim życiu krzywdy, boję się ich, powiem dalej, ciężko przychodzi mi mówienie nieprawdy, mam po tym jakieś wyrzuty sumienia, jak w pracy mój pracodawca się pyta dlaczego jestem smutny, widać że jest coś na mnie, to mówię o tym co się działo, dzieje, nie muszę ukrywać tego, dusić w sobie tego wszystkiego, dość, skończyłem z tym. Taką wybrałem drogę, chcę przekazać swój ciężki kawałek życia innym, żeby zobaczyli że ten którego znali tyle lat to kompletnie inna osoba. To tak w skrócie.
Abstynencja od hazardu zaczyna się z pierwszym dniem nie grania, trzeźwość zaczyna się wtedy gdy zerwiesz z nałogiem wewnątrz siebie. - chudym, 20.05.2019