tojatoja napisał(a):Ago plany przerodziły się w realizację
Agi

Owszem, pomysł był mój, ale sama niewiele bym zrobiła. Potrzeba było więcej chętnych

jaro napisał(a):Ale reszta tak samo
No ! I co gorsza (bo bliżej i ta sama Wspólnota) jak w Gdańsku też. Będę musiała żyć ze świadomością tego "plagiatu"

Też przeżyjesz nie ?

A już poważnie : dużo myślałam o tym, o czym piszesz. Staram (staramy) się właśnie tak do tego podchodzić, że będzie potrzebny czas. Zniechęcenie pojawi się pewnie nie raz i nie dwa. Uznałam jednak, że mogę dalej stękać, że nic dla nas nie ma, albo ruszyć zad i zadziałać. Zobaczymy, ponoć "rzeczy potrzebne robią się same" (cytując kolegę Zbysoba).
Dzięki.