jaka terapia

Moderatorzy: anwaz, admin, krzysiek36

jaka terapia

Postprzez hazardzista_m » 18 Lis 2012, 23:21

Na początek trochę o mnie. Grałem na automatach. Jak jażdy z nas traktowałem to jako zabawę aż w końcu przestałem to kontrolować. Traciłem coraz więcej pieniędzy. Zaczęło się od notorycznego debetu na koncie potem przyszły kredyty długi i zaległości w płaceniu rachunków. Na początku września wyjechałem za granicę. W pierwszym tygodniu po wyjeżdzie o wszystkim dowiedziała się moja narzeczona. Mimo to, że wszystko zaczęło wychodzić na jaw do końca próbowałem się wyłgać z tego i ze swoich kredytów i dłógów.
Teraz jestem tydzień po powrocie. Nie gram od czasu wyjazdu czyli ponad 2 miesiące ale w czasie wyjazdu w zasadzie nie miałem takiej możliwości(chociaż jakbym się uparł to bym zagrał). Można więc powiedzieć, że dopiero od tygodnia nie gram. Nie zdawałem sobie do tej pory sprawy z tego, że to jest choroba.
Chcę przestać i ratować swoje życie dopuki jeszcze jest co ratować.
Mam pytanie dotyczące terapii. Przypuszczam, że większość z was doradzi mi terapię zamkniętą ale chciałbyn tego uniknąć. Jakie są inne możliwości terapii. Może jest ktoś, kto wie czy jest w Łukowie możlwość leczenia ambulatoryjnego?
Byłem już w tym tygodniu na spotkaniu AH w przyszłym też jadę.
Proszę o rady i sugestie.
hazardzista_m
 
Posty: 23
Rejestracja: 13 Lis 2012, 19:59
Miejscowość: Międzyrzec Podlaski

jaka terapia

Postprzez zbysob » 19 Lis 2012, 00:29

skoro dopiero wrociles to pewnie stalej pracy nie masz wiec tlumaczenie ze terapia bedzie przeszkadzala w pracy odpada. Chcesz sie leczyc to zrob to mozliwie szybko i intensywnie bo im dluzej bedziesz zwlekal tym szybciej zaliczysz sobie ten okres pobytu za granica do "swiadomej abstynnecji" i uznasz ze wogole terapia jest bebe :)
Jestem za stacjonarna full time - po co tracic czas
zaprzestalem myslenia :P
Awatar użytkownika
zbysob
 
Posty: 12756
Rejestracja: 30 Paź 2005, 19:36
Miejscowość: Szczecin

jaka terapia

Postprzez hazardzista_m » 19 Lis 2012, 09:21

Mam pracę. Dostałem 2 misiące bezpłatnego i od wtorku wróciłem do pracy.
hazardzista_m
 
Posty: 23
Rejestracja: 13 Lis 2012, 19:59
Miejscowość: Międzyrzec Podlaski

jaka terapia

Postprzez hazardzista_m » 19 Lis 2012, 09:26

Nie liczę w ten sposób, że wyjazd to była świadoma abstynencja. Bo będąc za granicą nie zdawałem sobie nawet sprawy, że to choroba. Dzisiaj mogę powiedzieć, że nie gram świadomie dopiero od 9 dni. Dopiero teraz jestem świadomy, że muszę się leczyć ale nie chcę iść na terapię zamkniętą. Czy bez tej terapii mam szanse na zdrowienie? Podzielcie się swoimi doświadczeniami.
hazardzista_m
 
Posty: 23
Rejestracja: 13 Lis 2012, 19:59
Miejscowość: Międzyrzec Podlaski

jaka terapia

Postprzez matis » 19 Lis 2012, 10:57

Mi zajelo ponad 20 lat dojrzewanie do decyzji ze nie dam rady sam sobie z tym poradzic .W tym czasie bylo wiele wzlotow i upadkow .Ale teraz moge powiedziec ze to byla jedyna sluszna decyzja przyznac sie przed samym soba ze nie dam rady .TERAPIA to nie jest cos czego musisz sie wstydzic to jest inwestycja w twoja przyszlosc i jesli masz mozliwosc i naturalnie tego chcesz to jest jedyna sluszna decyzja .Naturalnie jest to tylko moje zdanie
matis
 
Posty: 227
Rejestracja: 02 Wrz 2012, 09:33

jaka terapia

Postprzez hazardzista_m » 19 Lis 2012, 11:39

Wiem, że bez terapii nie poradzę sobie. Jednak perspektywa 2 miesięcy na zamkniętej terapii przeraża mnie. Czy jest ktoś na tym forum, kto poradził sobie bez terapii stacjonarnej?
Jeszcze jedno pytanie. Jakie są zadania terapii zamkniętej? Wydaje mi się, że podstawowymi zadaniami jest odcięcie od chorego możliwości grania oraz nauczenie radzenia sobie z głodem hazardowym i z chęcią ponownego zagrania. Czy mam rację? Jeżeli nie proszę o wyprowadzenie mnie z błędu.
hazardzista_m
 
Posty: 23
Rejestracja: 13 Lis 2012, 19:59
Miejscowość: Międzyrzec Podlaski

jaka terapia

Postprzez Marek z 3miasta » 19 Lis 2012, 12:15

hazardzista_m napisał(a):perspektywa 2 miesięcy na zamkniętej terapii przeraża mnie
Wyobraźnia Ci działa i podsuwa tylko najgorsze wizje :-) . Jeśli na terapii jest źle, jeśli tam znęcają się to znalazłby się choć jeden post mówiący o tym? Chyba tak, prawda?
No to poszukaj go! Ja szukać nie będę bo takiego po prostu nie ma.
hazardzista_m napisał(a):Wydaje mi się ( ... ) proszę o wyprowadzenie mnie z błędu
Więc wyprowadzam: wydaje Ci się i nie wydaje Ci się. Pojedziesz - sam się przekonasz.
Prawo Katza
Ludzie i narody będą działać ra­cjonalnie, kiedy wyczerpią wszystkie inne możliwości.
Awatar użytkownika
Marek z 3miasta
 
Posty: 4779
Rejestracja: 01 Lis 2006, 13:41
Miejscowość: Gdańsk

jaka terapia

Postprzez hazardzista_m » 19 Lis 2012, 13:43

Ponawiam pytanie czy można poradzić sobie bez terapii zamkniętej. Jeżeli faktycznie jest to jedyna droga to skożystam z niej ale chciałbym wiedzieć czy terapia raz w tygodniu + mitingi może wystarczyć.
Wiem, że muszę ponieść konsekwencje swojego dotychczasowego życia ale decyzja co do terapii zamkniętej jest bardzo trudna.
hazardzista_m
 
Posty: 23
Rejestracja: 13 Lis 2012, 19:59
Miejscowość: Międzyrzec Podlaski

jaka terapia

Postprzez Marek z 3miasta » 19 Lis 2012, 14:03

"Konsekwentny" jesteś ;-)
Nie wiem, nie będę mówił ani tak, ani nie. To zwyczajnie zależy od baaardzo wielu czynników i zmiennych, zbiegów okoliczności, charakteru danego delikwenta, członków jego rodziny, sytuacji zawodowej, ... determinacji delikwenta, jego świadomości, także poczucia dna i strachu (też w moim przypadku na przykład) ... itd.itd.itd.
Dlaczego nie zapytasz się: czy ja podołam, tylko czy się podoła? Ja wiem dlaczego, Ty nie wiesz. I to jest różnica w naszych doświadczeniach: ja skorzystałem z dobrodziejstwa terapii a Ty się jej boisz, szukasz "odpowiedniej" i "pasującej".
Na zakończenie dam Tobie radę: idź do ośrodka leczenia uzależnień od alkoholu (nas też tam leczą) i porozmawiaj z terapeutą. To właściwa osoba do zaordynowania terapii i jej rodzaju. Ty nie jesteś tą osobą - ewentualnie możesz być jedynie pacjentem.
Prawo Katza
Ludzie i narody będą działać ra­cjonalnie, kiedy wyczerpią wszystkie inne możliwości.
Awatar użytkownika
Marek z 3miasta
 
Posty: 4779
Rejestracja: 01 Lis 2006, 13:41
Miejscowość: Gdańsk

jaka terapia

Postprzez hazardzista_m » 19 Lis 2012, 14:20

Masz rację. Terapeuta będzie wiedział/a najlepiej jaka terapia jest mi potrzebna. Z tego co wiem to najbliższy ośrodek leczenia uzależnień jest w Łukowie. Jutro tam pojadę.
Nie pytam was czy ja podołam bo to zależy tylko ode mnie. No może nie tylko ale pewnie w 99 procentach.
hazardzista_m
 
Posty: 23
Rejestracja: 13 Lis 2012, 19:59
Miejscowość: Międzyrzec Podlaski

jaka terapia

Postprzez zbysob » 19 Lis 2012, 19:20

pytasz czy tylko terapia zamknieta czy moze na pol gwizdka (a w zasadzie na jedna dziesiata ) raz w tygodniu no i miting na okrase usilnych dzialan ? A ja zapytam przewrotnie ile jestes w stanei poswiecic zeby nie wrocic do grania? Na jak duze wyrzeczenia i ustepstwa sie zgodzisz zeby miec szanse na zdrowie? Odpowiedz sobie - ja bylem gotow zrobic WSZYSTKO zeby cos sie zmienilo. Tez mialem pietra przed zamknieta (calkowicie nieslusznie) i tworzylem niesamowiete scenariusze jak to ze mnie zrobia tam warzywo, zombi albo inne pranie mozgu. Ale poszedlem bo nie mialem juz innego wyjscia i to byl najlepszy z ruchow jakie wykonalem czego i Tobie zycze.
zaprzestalem myslenia :P
Awatar użytkownika
zbysob
 
Posty: 12756
Rejestracja: 30 Paź 2005, 19:36
Miejscowość: Szczecin

jaka terapia

Postprzez hazardzista_m » 19 Lis 2012, 19:29

Może dla Ciebie był najlepszy ale to nie znaczy, że jedyny słuszny. I nie znaczy również, że dla mnie będzie najlepszy. Na pewno będę wiedział więcej po rozmowie z terapeutą. Przy podejmowaniu decyzji będę na pierwszym miejscu brał opinię terapeuty.
hazardzista_m
 
Posty: 23
Rejestracja: 13 Lis 2012, 19:59
Miejscowość: Międzyrzec Podlaski

jaka terapia

Postprzez hazardzista_m » 19 Lis 2012, 20:29

Tak myślę, że rodzaj terapii i intensywność nie jest czynnikiem kluczowym w procesie zdrowienia. Wydaje mi się, że najważniejsza jest świadomość swojej choroby i chęć zmiany swojego życia.
hazardzista_m
 
Posty: 23
Rejestracja: 13 Lis 2012, 19:59
Miejscowość: Międzyrzec Podlaski

jaka terapia

Postprzez Marek z 3miasta » 19 Lis 2012, 20:58

Masz obecnie dwie drogi.
Albo przyjąć, że jesteśmy chorzy na tą samą chorobę więc zawierzasz naszemu doświadczeniu.
Albo tkwisz w dalszym ciągu w wiedzeniu lepiej o chorobie i procesie zdrowienia od tych, którzy są w nim.

Jeśli zechcesz to trafisz na terapie i to na taką, która będzie najbardziej oddziaływującą, czyli stacjonarna (potocznie nazywaną zamkniętą). Jak możesz brać "lek" to bierz najbardziej skuteczny. Nie zastanowileś się nad tym dlaczego właśnie taki "lek" odrzuca Ciebie? Ano, taka to choroba ...

To, co mi najbardziej szkodziło w początkowym okresie odchodzenia od hazardu i uczenia sie co to znaczy zdrowienie - to było myślenie, Ty sam piszesz, że myślisz i sadzisz. Przestań sobie robić pod górkę, przestań myśleć a zacznij przyjmować. Żadne z nas nie ma najmniejszego powodu aby zaszkodzić Tobie choć w najmniejszym stopniu. Dodam, że jak sadzisz, że mam potrzebę aby ukazywać komuś jaki to ja nie jestem doswiadczony i czego to nie przeszedlem - to również robisz błąd.

Przypomniał mi sie kawal o tym jak syn przyszedł do ojca i mówi:
- Tato poradź co robić bo Maryśka jest w ciąży.
A tato na to:
- Jak synku nie uważałeś jak robisz to teraz rób jak uważasz.

Właśnie, zrobisz i tak jak będziesz uważał. Rób więc tak abyś osiągnął jak największą dla siebie korzyść.
Powodzenia.
Prawo Katza
Ludzie i narody będą działać ra­cjonalnie, kiedy wyczerpią wszystkie inne możliwości.
Awatar użytkownika
Marek z 3miasta
 
Posty: 4779
Rejestracja: 01 Lis 2006, 13:41
Miejscowość: Gdańsk

jaka terapia

Postprzez hazardzista_m » 19 Lis 2012, 22:01

Nie zastanowileś się nad tym dlaczego właśnie taki "lek" odrzuca Ciebie? Ano, taka to choroba ...

Chodzi Ci o to, że boję się tego, że nie będę miał możliwości grania przez 7 tygodni? Mam inne powody dla których nie chcę iść na terapię stacjonarną ale to nie znaczy, że odrzucam od siebie wogóle taką możliwość. Może muszę do tego dorosnąć.
hazardzista_m
 
Posty: 23
Rejestracja: 13 Lis 2012, 19:59
Miejscowość: Międzyrzec Podlaski

Następna

Wróć do Drogi wyjścia z uzależnienia

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 2 gości