Co z " beznadziejnymi " przypadkami?

Moderatorzy: anwaz, admin, krzysiek36

Co z " beznadziejnymi " przypadkami?

Postprzez Rysiu81 » 04 Kwi 2018, 19:56

zbysob napisał(a):ja się melduję

marcin_opolskie napisał(a):i ja

chciałbym napisać "moje perełki" :)
Niewątpliwie to bardzo ważne, i nie da się ukryć, że cieszę się, bo to znaczy, że się da i nie trzeba czekać!
Awatar użytkownika
Rysiu81
 
Posty: 63
Rejestracja: 04 Cze 2013, 11:04

Co z " beznadziejnymi " przypadkami?

Postprzez zbysob » 04 Kwi 2018, 20:36

to znaczy tylko tyle że można za pierwszym razem, można też za drugim ale można też za kolejnym. Który raz nie ma znaczenia ważne że do dziś :D
zaprzestalem myslenia :P
Awatar użytkownika
zbysob
 
Posty: 12764
Rejestracja: 30 Paź 2005, 19:36
Miejscowość: Szczecin

Co z " beznadziejnymi " przypadkami?

Postprzez marcin_opolskie » 04 Kwi 2018, 21:12

i że teraz :)
Awatar użytkownika
marcin_opolskie
 
Posty: 4343
Rejestracja: 17 Sie 2015, 15:34
Miejscowość: opolskie

Co z " beznadziejnymi " przypadkami?

Postprzez miszokienka » 04 Kwi 2018, 21:42

Ja potrzebowałem więcej niż raz spróbować dać sobie pomóc. Pierwszy raz spróbowałem, ale nie przyjąłem pomocy, bo widziałem potrzebę, ale jej nie czułem. Za drugim razem czułem. I czuję cały czas.

Nie ma co się licytować kto więcej i kto bardziej beznadziejny. Z perspektywy zdrowiejącego hazardzisty i tak ten świat wygląda pięknie.
Miś jest bardzo grzeczny dziś.
Awatar użytkownika
miszokienka
 
Posty: 1423
Rejestracja: 11 Cze 2013, 20:29

Co z " beznadziejnymi " przypadkami?

Postprzez zbysob » 05 Kwi 2018, 07:10

chodziło mi o utrącenie pewnego wykrętu - że po pierwszym razie się nie da zatem można spokojnie jeszcze trochę pograć . Bo jest takie hasło że nawroty są wpisane w tę chorobę. Są ale nie koniecznie te zakończone graniem. Mnie terapeuta zawsze powtarzał że jeśli nawrót zakończył się graniem to nie wykorzystałem wszystkich sposobów. No i że jest coś do poprawienia. A że ja nie tylko genialny jestem a przy tym niesamowicie skromny, to wykorzystywałem od początku wszystko (no bo za wszystko było płacone to szkoda żeby się zmarnowało :) )
zaprzestalem myslenia :P
Awatar użytkownika
zbysob
 
Posty: 12764
Rejestracja: 30 Paź 2005, 19:36
Miejscowość: Szczecin

Co z " beznadziejnymi " przypadkami?

Postprzez ula.h » 06 Kwi 2018, 21:05

gdyby nawrotów nie było i samo zaprzestanie gry rozwiązywało problem to nie byłaby przymiotników "postępująca", "śmiertelna" i "nieuleczalna" :wink:
słowa nigdy nie będą większe niż czyny
Awatar użytkownika
ula.h
 
Posty: 646
Rejestracja: 04 Lis 2017, 00:23
Miejscowość: Warszawa

Co z " beznadziejnymi " przypadkami?

Postprzez zbysob » 07 Kwi 2018, 11:23

jak dla mnie przymiotniki nie są potrzebne :)
zaprzestalem myslenia :P
Awatar użytkownika
zbysob
 
Posty: 12764
Rejestracja: 30 Paź 2005, 19:36
Miejscowość: Szczecin

Co z " beznadziejnymi " przypadkami?

Postprzez ula.h » 08 Kwi 2018, 07:28

etam, w języku nawet przydawki się przydają :P
słowa nigdy nie będą większe niż czyny
Awatar użytkownika
ula.h
 
Posty: 646
Rejestracja: 04 Lis 2017, 00:23
Miejscowość: Warszawa

Co z " beznadziejnymi " przypadkami?

Postprzez zbysob » 08 Kwi 2018, 22:20

ktoś kiedyś powiedział, że jeśli rzeczownik potrzebuje przymiotnika to jest kicha :P
zaprzestalem myslenia :P
Awatar użytkownika
zbysob
 
Posty: 12764
Rejestracja: 30 Paź 2005, 19:36
Miejscowość: Szczecin

Poprzednia

Wróć do Drogi wyjścia z uzależnienia

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 3 gości

cron