Fitness World 2019

Moderatorzy: anwaz, admin, krzysiek36

Fitness World 2019

Postprzez pavko » 01 Lis 2019, 09:58

Postanowiłem założyć drugi temat :oops: :oops: :oops: mi za tamten ostatni post, mam nadzieję, że będzie dobrze. Wróciłem na salę po przerwie i wczoraj tekst pani koordynującej "wrócił pan na zimę" mówię tak, grzybki się skończyły to jestem. Trochę porozmawialiśmy opowiedziałem o kaniach, nie takich na polach a leśnych (mniejsze, kania gwiaździsta) trochę podobne do muchomora cytrynowego i o... kleszczach. Teraz trochę inaczej podchodzę do treningu, raczej lekki trening ciężarami a więcej aerobów. Muszę uważać na łokieć więc mniejszy ciężar a większa ilość powtórzeń. Z zapisaniem się były trudności, nie mam konta bankowego a te było wymagane, ale jakoś sobie poradziłem (internet) :D Chodzę od 14.10.2019 na razie pięć razy byłem, trudno było pogodzić i las i salę a końcówka października była słoneczna. Także od 14stego nie jem słodyczy, czipsów, bułek słodkich a waga ani drgnęła było na początku 119,1 a jest 118,5. Czyli wychodzi na to, że bez różnicy czy się obżerałem czy też nie, trochę lipa. A tak mnie kusi bo cukierki kokosowe, czipsy, czekolada, batoniki leżą na wierzchu, rodzic je :D . Co do gry to nie gram już ponad 2 lata i 4 miesiące. Na mitingu, terapii grupowej, w ośrodku nie byłem i może dlatego tak mi brak czegoś, tak gry. Wiem jednak, że nie mogę i tego się trzymam jak na razie skutecznie. Z kolegami z punktów bukmacherskich raz na rok się gdzieś zobaczę to mówię jak jest. Jeden z uśmieszkiem i tak lekko złośliwie "to teraz jak się gdzieś spotkamy to będzie punkt bukmacherski" :lol: . Rodzic niedawno z uśmieszkiem mówi do mnie "idziesz do Monaru ?" mówię idę. W lokalnym radiu usłyszał, że uzależnionych w naszej poradni zwiększyło się o 11% .
Awatar użytkownika
pavko
 
Posty: 1259
Rejestracja: 17 Mar 2017, 08:41

Fitness World 2019

Postprzez Sowa » 01 Lis 2019, 19:36

A to wyznałeś prawdę ojcu? bo jakoś mnie ominęło.
Jej, jak fajnie, że piszesz :-)
za zgodność z oryginałem
Awatar użytkownika
Sowa
 
Posty: 4674
Rejestracja: 07 Lut 2007, 20:10
Miejscowość: polska

Fitness World 2019

Postprzez pavko » 01 Lis 2019, 22:09

Tak, jakieś pół roku temu. Ciężki czas był, jedna rozmowa jakoś tak nie dotarła co się zadziało, ale musiała być druga. Póżniej ciężka godzina, może dwie. Dalej już luz, rozmowa o sądach o terapii o wszystkim w zasadzie.
Awatar użytkownika
pavko
 
Posty: 1259
Rejestracja: 17 Mar 2017, 08:41

Fitness World 2019

Postprzez Sowa » 03 Lis 2019, 22:56

No i dobrze, brawa za odwagę.
za zgodność z oryginałem
Awatar użytkownika
Sowa
 
Posty: 4674
Rejestracja: 07 Lut 2007, 20:10
Miejscowość: polska

Fitness World 2019

Postprzez pavko » 04 Lis 2019, 12:23

Sytuacja już tego wymagała. Chciałem oszczędzić nerwów, ale niestety w nieskończoność się tego przeciągać nie dało.
Awatar użytkownika
pavko
 
Posty: 1259
Rejestracja: 17 Mar 2017, 08:41

Fitness World 2019

Postprzez miszokienka » 04 Lis 2019, 20:31

Wiesz pavko, do wszystkiego trzeba dojrzeć. Fajnie, że do tego momentu doszedłeś i że masz to za sobą. Domyślam się, że poczułeś ogromną ulgę.
Pozdrawiam :)
Miś jest bardzo grzeczny dziś.
Awatar użytkownika
miszokienka
 
Posty: 1424
Rejestracja: 11 Cze 2013, 20:29

Fitness World 2019

Postprzez Andy » 04 Lis 2019, 21:35

Fajnie się Cię czyta, Pavko. Witaj na powrót :)
Na ogół przecież ludzie, nawet najbardziej niegodziwi, są naiwniejsi i lepsi, niżbyśmy w ogóle mogli przypuszczać. Zresztą i my również.
F. Dostojewski, Bracia Karamazow
Andy
 
Posty: 670
Rejestracja: 09 Mar 2007, 20:12

Fitness World 2019

Postprzez pavko » 04 Lis 2019, 22:37

Andy napisał(a):Fajnie się Cię czyta, Pavko. Witaj na powrót


Dzięki.

miszokienka napisał(a):Domyślam się, że poczułeś ogromną ulgę.


Dokładnie tak jest, już nie ma tego, że ktoś zadzwoni domofonem, przyjdzie jak mnie nie będzie w domu. Kiedyś dwa razy byli (Kruk) jak nie było mnie w domu. Nie powiedzieli ojcu o co chodzi, tylko, że zostawią w skrzynce numer telefonu i proszą mnie o kontakt. Teraz idę do przychodni i mówię "idę do Monaru" i jest fajnie, w końcu mogę powiedzieć gdzie idę i po co. Dziś byłem zarejestrowałem się pod koniec listopada. Dodatkowo wie jedna ze sióstr, nie wiem druga chyba nie. Ojciec w chwili słabości wszystko opowiedział co ja nawyrabiałem, później i ja powiedziałem. Ojciec wie wszystko, tylko nie wie o jaką kwotę chodzi. Pytał, ale po co ma wiedzieć, żeby zawału dostał ?. Raczej też nie wie jak to się stało, gdzie są pieniądze. Wie, że grałem, ale to tyle, po co go dodatkowo stresować kwotami. Przeszedł swoje przez tę jedną i później drugą chwilę rozmowy. Ta druga była trudniejsza, nie rozumiał tego co zrobiłem. Historia się powtórzyła, u mnie w domu był podobny przypadek w latach 70siątych, wtedy dobrze się skończyło to myślę, że i teraz też tak będzie. Po tym wszystkim jak mam wrócić do gry ?. Jak miałbym wejść do punktu skoro prawie wszyscy znajomi (od gry) wiedzą. Nawet jak jest jakaś kwestia sporna w pracy to mówią "założymy się" odpowiadam sorry, ale ja się nie zakładam. Ta sala jest po to, żeby zagospodarować sobie jakoś czas, poruszać się, żeby nie zardzewieć i jest fajnie. Jest fajnie, ale jakoś każde wyjście jest niemal na przymus. Jak już jestem to OK, ale tak strasznie ciężko się zebrać, żeby iść. Do lasu spoko, fajnie się chodzi, jest przyjemność z samego wyjścia nawet jak nie ma grzybów. Ot żeby się przejść "naleśnić" pochodzić, popatrzeć jak się wszystko rozwija (wiosna) lub jak teraz, jaki to las jest kolorowy, piękny. Choć trochę się przestraszyłem jakiś czas temu jak zobaczyłem przebiegające niedaleko mnie dziki. Teraz mam jakiś taki lęk będąc w jakimś gęstym lesie. Kurczę czemu ja je zobaczyłem, już miałem iść do domu a myślę wejdę jeszcze tu. Stało się, wiem że jest ich dużo, bo wszystko poryte, ale tyle lat chodzę a zobaczyłem je po raz pierwszy. To zostało w głowie i ten widok jak biegną, już nie kleszcze czy strzyżaki sarnie są przeszkodą do wyjścia do lasu a właśnie te dziki.
Awatar użytkownika
pavko
 
Posty: 1259
Rejestracja: 17 Mar 2017, 08:41

Fitness World 2019

Postprzez Aga43 » 05 Lis 2019, 15:12

Cześć pavko.
Wróciłeś z przytupem na forum,super z tatą,monarem.
Powodzenia życzę!
Aga43
 
Posty: 928
Rejestracja: 15 Paź 2016, 09:03
Miejscowość: Toruń

Fitness World 2019

Postprzez pavko » 05 Lis 2019, 16:03

Dzięki, jakoś sobie radzę, choć mam także inne problemy o których na razie nie napiszę na ogólnym.
Awatar użytkownika
pavko
 
Posty: 1259
Rejestracja: 17 Mar 2017, 08:41

Fitness World 2019

Postprzez pavko » 06 Lis 2019, 13:45

Grzybki skończyły się definitywnie, ale dziś pozyskana dzika róża, taka już przemrożona, gotowa do przerabiania. Teraz 6 miesięcy bez grzybów, ale nie lasu. Pierwsze w tym roku były 06.05 więc dokładnie pół roku przerwy. Robię nalewkę a rok 2018 i ten zaniedbany pod tym względem. Ojciec na wieczór kieliszeczek na lepsze spanie. Ja nie, ale robić lubię, teraz zacząłem. Trochę późno, ale zawsze jakieś owoce się znajdą. Z grejpfruta czy kiwi nie są złe. Dzikiej róży jest pełno, ciężko się zbiera, akupunktura za darmo :D .
Awatar użytkownika
pavko
 
Posty: 1259
Rejestracja: 17 Mar 2017, 08:41

Fitness World 2019

Postprzez asia » 06 Lis 2019, 14:03

Mój ŚP Tata znał się na drzewach , grzybach , rozpoznawał wszystkie ptaki, robił nalewki i wino. Kochał las.
Dlatego z dużym wzruszeniem, sentymentem i wielkim podziwem dla Twojej wiedzy czytam Twoje posty.
W tym miejscu wpisujemy mądre zdanie albo niemądre, ale za to koniecznie po angielsku.
asia
 
Posty: 7405
Rejestracja: 19 Paź 2005, 09:55
Miejscowość: Warszawa

Fitness World 2019

Postprzez pavko » 10 Lis 2019, 14:41

Wiesz ja aż takiej wiedzy nie mam. Jestem, że tak powiem amator. Dużo czytam, dużo oglądam, więc zbieram grzybki które nie każdy bierze; kanie (szczególnie te leśne), borowiki ceglastopore (po naszemu siniaki), ucho bzowe i kurki (także pieprznik blady). Całą wiedzę pozyskałem z netu. Do tego kiedyś przeczytałem tekst o nalewkach i się zaczęło. Nie zbieram owoców w hurtowych ilościach.
Awatar użytkownika
pavko
 
Posty: 1259
Rejestracja: 17 Mar 2017, 08:41

Fitness World 2019

Postprzez człowiek1000 » 10 Lis 2019, 20:13

Ceglaki lubię i zbieram, jednakże takie jak Kania to nie zbieram, bo mają blaszkę :p
człowiek1000
 
Posty: 3979
Rejestracja: 30 Lis 2009, 09:50
Miejscowość: Dolny Śląsk

Fitness World 2019

Postprzez pavko » 10 Lis 2019, 22:18

Także mówię ceglaki bardziej mi się podoba, aczkolwiek jak kogoś spotkam i powiem ceglak to nie wie o jakiego grzybka chodzi. Mówię siniak to wtedy "mów tak od razu". O kaniach za chwilę coś napiszę, właśnie dziś smażyłem.
Awatar użytkownika
pavko
 
Posty: 1259
Rejestracja: 17 Mar 2017, 08:41

Następna

Wróć do Drogi wyjścia z uzależnienia

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość