Brat ma problem z hazardem.

Moderator: kaśka

Brat ma problem z hazardem.

Postprzez zbysob » 24 Cze 2016, 21:29

Evelyne_wlkp napisał(a):Jakie to pogmatwane...

to jest dość proste ale Ty sama niepotrzebnie to komplikujesz :)
Nie da się decydować i kontrolować życia innej osoby , zwłaszcza dorosłej. Jedynym sposobem jest pozwolenie osbie uzależnionej na ponoszenie konsekwencji tego uzależnienia. Gadanie, prośby, tłumaczenia i pokazywanie czarno na białym zda się psu na budę i jedynie wam się wydaje że to coś pomoże. Chcesz się tak bawić dalej to się baw ale zacznij od czytania ze zrozumieniem. Choroba musi ZABOLEĆ chorego i albo na to pozwolicie (co jest trudne) albo będzie bardziej bolało was (a konkretnie Ciebie bo to Ty się szarpiesz). Nie jesteś w stanie zrozumieć sposobu myślenia osoby uzależnionej. Dlatego powtarzam jako kolejna osoba - daj sobie spokój, to jego życie i jego decyzje
zaprzestalem myslenia :P
Awatar użytkownika
zbysob
 
Posty: 12783
Rejestracja: 30 Paź 2005, 19:36
Miejscowość: Szczecin

Brat ma problem z hazardem.

Postprzez Gitara » 24 Cze 2016, 21:57

...w konsekwencji nie da się przeżyć życia za kogoś. To co możesz zrobić, to jedynie zadbać o siebie, swoje bezpieczeństwo i zdrowie. Pozdrawiam
" KAŻDE JUTRO, MOŻE OKAZAĆ SIĘ NAJLEPSZYM DNIEM W ŻYCIU! "
Awatar użytkownika
Gitara
 
Posty: 913
Rejestracja: 18 Mar 2010, 13:37
Miejscowość: Radom

Brat ma problem z hazardem.

Postprzez Evelyne_wlkp » 25 Cze 2016, 08:10

Duzo myslalam o tym co napisaliscie. I chyba swoje juz zrobilam. Teraz wszelkie decyzje odnosnie mieszkania zaleza od mojego ojca.
Teraz zadbam o swoj spokoj. W poniedzialek wybiore się do Slupcy na spotkanie Al-anon.

Tak jedzac dzis sniadanie przed domem obserwowalam brata. Mam wrazenie jakbym miala kontakt z osoba chora psychicznie.
Zdarza mu sie mowic samemu do siebie. Siedzi i nagle zrywa sie, zaciera rece, chodzi po pokoju. Za chwile znow sieda przed laptopem. Za chwile znow sie zrywa. Kilkoro z Was pisalo mi i takze czytalam, ze uzaleznienie od hazardu idzie w parze z innym uzaleznieniem.
Kiedys przez pewien okres brat dzien w dzien pil. Czteropak lub dwa ale codziennie.
Teraz nie pije ale widze, ze jest strasznie nerwowy bo nie działa Nam od wczoraj internet przez router...

Bron Boze sie teraz nie spinam tylko staram się zrozumieć ta chorobe i zachowanie.
Evelyne_wlkp
 
Posty: 38
Rejestracja: 22 Cze 2016, 08:59

Brat ma problem z hazardem.

Postprzez jaroo » 25 Cze 2016, 08:13

pisałem równo z Tobą, a wysłałem później, więc edytuję.
Dobry pomysł z alanon
jaroo
 
Posty: 485
Rejestracja: 10 Mar 2014, 10:29

Brat ma problem z hazardem.

Postprzez Evelyne_wlkp » 25 Cze 2016, 08:17

Czasem przez glowe ciezko :P
Evelyne_wlkp
 
Posty: 38
Rejestracja: 22 Cze 2016, 08:59

Brat ma problem z hazardem.

Postprzez marcin_opolskie » 25 Cze 2016, 10:00

Bardzo możliwe że zaczął grac również przez internet - cokolwiek kasyno lub bukmacherka; możliwości są nieograniczone; taki obraz mam po opisie tych emocji przy laptopie.
Może ojcu pokaż forum, parę tematów do poczytania, będzie bardziej świadomy z czym przychodzi mu się zmierzyć.
Awatar użytkownika
marcin_opolskie
 
Posty: 4343
Rejestracja: 17 Sie 2015, 15:34
Miejscowość: opolskie

Brat ma problem z hazardem.

Postprzez zbysob » 26 Cze 2016, 23:22

Evelyne_wlkp napisał(a):staram się zrozumieć ta chorobe i zachowanie.

chyba nie dasz rady zatem daj sobie z tym i innymi rzeczami spokój. Dalej się spinasz tylko już starasz się to zamaskować
zaprzestalem myslenia :P
Awatar użytkownika
zbysob
 
Posty: 12783
Rejestracja: 30 Paź 2005, 19:36
Miejscowość: Szczecin

Brat ma problem z hazardem.

Postprzez Evelyne_wlkp » 27 Cze 2016, 08:33

zbysob, czasem trzeba wysluchac cos lub przeczytac xxx razy, aby powoli zaczęło docierac. Jedni potrzebuja mmnij a drudzy wiecej czasu.
Evelyne_wlkp
 
Posty: 38
Rejestracja: 22 Cze 2016, 08:59

Brat ma problem z hazardem.

Postprzez zbysob » 27 Cze 2016, 19:45

a ile masz jeszcze czasu ?
zaprzestalem myslenia :P
Awatar użytkownika
zbysob
 
Posty: 12783
Rejestracja: 30 Paź 2005, 19:36
Miejscowość: Szczecin

Brat ma problem z hazardem.

Postprzez Evelyne_wlkp » 27 Cze 2016, 20:10

Z kazdym przeczytanym postem, z kazda przeprowadzona rozmowa z osobami-ktore wiedza duzo wiecej niz ja moje podejscie sie zmienia. I im wiecej wiem o mechanizmie tej choroby, to z jednej strony jestem spokojniejsza a z drugiej ta choroba mnie przeraza. Ale zrozumialam podstawe - ze nic na sile. Ze czasem trzeba poczekać.
Evelyne_wlkp
 
Posty: 38
Rejestracja: 22 Cze 2016, 08:59

Brat ma problem z hazardem.

Postprzez zbysob » 27 Cze 2016, 23:01

No to powodzenia i mądrych decyzji życzę :)
zaprzestalem myslenia :P
Awatar użytkownika
zbysob
 
Posty: 12783
Rejestracja: 30 Paź 2005, 19:36
Miejscowość: Szczecin

Brat ma problem z hazardem.

Postprzez Evelyne_wlkp » 28 Cze 2016, 08:56

zbysob, jeszcze dluga droga przede mna i moja rodzina... Dziekuje
Evelyne_wlkp
 
Posty: 38
Rejestracja: 22 Cze 2016, 08:59

Brat ma problem z hazardem.

Postprzez pampasowiec » 28 Cze 2016, 13:15

Evelyne_wlkp domyślam się co teraz czujesz, bo też kiedyś zawiodłem sowich bliskich i to kilka razy bo jestem hazardzistą. Najważniejsze że można coś z tym zrobić. Przede wszystkim zajmij się sobą a brat musi dotknąć swojego dna żeby się ocnknąć i świadomie podjąć leczenie. ty za niego tego nie zrobisz.
pampasowiec
 

Brat ma problem z hazardem.

Postprzez Evelyne_wlkp » 28 Cze 2016, 13:33

pampasowiec, najgorsze dla mnie jest to, ze ja dostrzegam to co sie dzieje... A rodzice - szczegolnie Mama nie widzi zupełnie NIC... Albo nie chce widziec ze cos jest nie tak...
Evelyne_wlkp
 
Posty: 38
Rejestracja: 22 Cze 2016, 08:59

Brat ma problem z hazardem.

Postprzez pampasowiec » 28 Cze 2016, 13:57

Evelyne_wlkp napisał(a):pampasowiec, najgorsze dla mnie jest to, ze ja dostrzegam to co sie dzieje... A rodzice - szczegolnie Mama nie widzi zupełnie NIC... Albo nie chce widziec ze cos jest nie tak...


Doskonale Cię rozumiem. Ja teraz potrafię już spojrzeć na nowicjuszy wśóród hazardzistów z perspektywy własnych doświadczeń bo sam kiedyś tak się zachowywałem. Tak objawia się ta choroba, dlatego nie jest łatwo sobie z tym poradzić samemu. My hazardziści musimy wymieniać doświadczenia z hazardzistami a Wy współuzależnione z innymi współuzależnionymi lub hazardzistami z dłuższym stażem zdrowienia, który już przez to przeszli. Chętnie Tobie oraz Twojemu bratu pomogę i podzielę się swoim doświadczeniem bo z tego co piszesz dużo podobieństw w objawach miałem jak Twój brat. Dzisiaj nie gram i jestem szczęśliwym człowiekiem. Ale nie osiągnąłbym tego gdybym nie doświadczył totalnego upodlenia związanego z konsekwencjami uprawiania hazardu.
pampasowiec
 

PoprzedniaNastępna

Wróć do Mój bliski jest hazardzistą

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 2 gości