Moderator: kaśka
żonawrozpaczy napisał(a):Powiedział mi, ze boi sie tej choroby, ze nie wie csy da rade i ze mam sie zajc soba i dziecmi.
żonawrozpaczy napisał(a):Sowa ja bym yego tak nie usprawiedliwiala. Byl w osrodku zamknieyym, chodzil na terapie, chodzi na mitingi tzn ze narzędzia i wiedze ma. Kazdy moglby sobie gravlc co rok i mówić :hej, nawrot jest wpisany w moja chorobe, jak jaluz sie nagra. Cos zawalil, niedopilnowal i tyle. Jak bd tak zawalal co jalos czas to przeciez tak sie nie da zyc.
i to jest wazne jak wychodzimy z trudnych sytuacji. Lepiej niz poprzednio. Bo takie bedą i uczyc sie z nimi radzic. Wiec jestes silniejsza, nieprawdaż?żonawrozpaczy napisał(a):ze nie rovie z tego tragedii, nie leze w łóżku i nie jem, n
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 2 gości