Moderator: kaśka
andrzej.aha napisał(a):Zostało dwoje dzieci, kobieta została z ręką w nocniku - a członek mojej rodziny dalej skacze "z kwiatka na kwiatek" i olewa odpowiedzialność za swoje dzieci. Z tym nie mogę sie pogodzić - a Ona ma problemy prawne z zabezpieczeniem swoich praw.
Andy napisał(a):Z tego zastanawiania jawi mi się taki oto problem: czy "własne sumienie" jest lepszym regulatorem postępowania, w porównaniu z "zewnętrznymi" normami?
jaro napisał(a):Andy, doceniam ironię, sarkazm i wszelakie pokrewne. Nawet (o dziwo) jesli trzeba przełknąć skierowane we własnym kierunku. Pozdrowienia
zbysob napisał(a):Żadne normy prawne, kościelne czy jakiekolwiek inne nie przebiją sumienia. Bo normy można zmienić a sumienie niestety jest i gryzie jak trzeba. Inna sprawa że z tym Też się da żyć bo są leki przeciwsumieniowe
goska1205 napisał(a):Witam.
Ponioslam porażkę, nie poradzilam sobie z uzaleznieniem meza,pozwolilam sie piciagnac na dno.Jestem klebkiem nerwow,
w domu ciagle awantury,krzyki ,agresja ,mnostwo pogardy i nienawisci.A posrod tego dzieci.
zbysob napisał(a):Ja stanowczo protestuję przeciwko pomysłowi implantowania Jarowego sumienia w moje skromne progi. Mam swoje sumienie , mało używane więc po cholerę mi jeszcze jedno ?
Andy napisał(a): jestem przekonany (na podstawie szeregu głębokich i mądrych wypowiedzi w Jego 4629 postach), że sumienie Jaro jest krystalicznie czyste i byłbym w szoku, gdybym dowiedział się iż postąpił on niegodziwie wobec bliźniego swego.
żonawrozpaczy napisał(a):Sowa po co Ci tyle sumien?
asia napisał(a):Ty tak serio ?
andrzej.aha napisał(a):- Ono nie zawsze "gryzie"
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 2 gości