Uzależniony od forex

[Kasiula_m]

to powiedz, ze od tego zalezy Twoja przyszlosc, jak chodzi na terapie to chyba zdaje sobie juz sprawe, ze jest chory i co narobil, powiedz mu, ze jak chce cos dobrego dla Ciebie zrobic to niech pomoze Ci sie zabezpieczyc, a jak zaprzeczy przed sadem to moze byc roznie, a masz jakis swiadkow, ktorzy potwierdza jego chorobe i dlugi?

[Patrysia]

Mam dowody i jego przelewy na gry i to że dał facetowi nieznanemu 10 tys twierdząc że to jego pieniądze.

[Patrysia]

Ja tylko nie wiem skąd on ma tyle pieniędzy i dlaczego ja jako żona o niczym nie byłam informowana przez niego.

[Kasiula_m]

moge CI powiedziec skad z duzym prawdopodobienstwem...kredyty, chwilowki, pozyczki od znajomych no i oby nie kradzieze lub jakies nieczyste interesy, Patrycja! zejdz na ziemie i dzialaj, ja wiem, ze na poczatku sie chodzi jak zakrecona, ja bylam w matrixie jakies pol roku, ze nie wiedzialam co sie dzieje wokol mnie, skladaj o rodzielnosc i pogadaj z nim powaznie, moze to taki przypadek ,ze sie zreflektuje w pore co narobil, chodzi na terapie? hmm... to idz z nim...

[Agnieszka1234]

skladaj o rodzielnosc

no przeciez napisała, że złożyła

pogadaj z nim powaznie, moze to taki przypadek ,ze sie zreflektuje w pore co narobil, chodzi na terapie? hmm... to idz z nim...

Ty tak serio ?

Ja tylko nie wiem skąd on ma tyle pieniędzy i dlaczego ja jako żona o niczym nie byłam informowana przez niego.

Oprócz tego kredytów, pożyczek itp. czy rodzina wie o jego chorobie ? Bo jak to taki inwestor, być może przekonał rodzinę i znajomych do powierzenia kasy, żeby pomnożyć oczywiście Hazardziści w temacie pieniędzy potrafią być bardzo przekonujący. Poczytaj posty Zawziętej.

Co z terapią dla Ciebie ? Wiele wątpliwości pewno taka terapia by rozwiała. Szukałaś czegoś dla siebie ?
No i kolejny raz zapytam : co z pozwem o alimenty ?

[Patrysia]

Jestem w trakcie terapii. Jeszcze chciał abym dołączyć do Ah dla zon hazardzistow.narazie daje mi pieniadze na życie.

[Agnieszka1234]

Póki co daje. Zresztą jak mieszka z wami to i łaski żadnej nie robi. Co do alimentów, tak naprawdę nic nie wiesz o jego długach, tylko tyle, że ma jakieś tajne konto i nie widzi problemu (chyba że w Tobie). Nie wiadomo czy komornik czasem nie jest tuż za progiem. U mnie tak było. Koniecznie zabezpiecz dziecko na taką ewentualność. Alimenty mają pierwszeństwo przy egzekucji.

Tu masz namiar na mitingi, może akurat jest jakiś w pobliżu Twojej okolicy.
http://anonimowihazardzisci.org/wsp%C3% ... -anon.html

Z powodu pandemii mogą się nie odbywać, najlepiej napisać maila z zapytaniem. Z tego co wiem Gdańsk już wcześniej był zawieszony do odwołania.
Milo już podawała Ci namiary, ale nie wiem czy dla nas zdalne się odbywają.

http://www.hazardzisci.org/forum/viewto ... 79#p189979
Jakby nie było w okolicy to szukaj Al-anon, tych jest więcej i też dostaniesz wsparcie.

No i pisz na forum

[Patrysia]

Dzięki dzięki. Próbowałam rozmawiać na wiele sposobów. Nie chcę mi nic pokazać nic przedstawić. Jak zapytałam skąd ma pieniądze to on że skarpety i że to są drobne a tam przelewy na 6 i 9 tys. Chciałabym mieć takie drobne Jeszcze bardziej się zamknął w sobie. Wogole żadnej komunikacji z nim nie ma.

[Patrysia]

Kasia ja zaczęłam działac. Oprócz rozdzielczości o terapi dla siebie cóż ja mogę jeszcze zrobić. Bo te kroki już wykonałam.

[Patrysia]

Jeżeli chodzi o rodzinę to powiadomiłam.A on chyba nie na tą rozdzielczość jest zły tylko że poinformowam o tym że ma problem rodzinie.

[Kasiula_m]

wiadomo, ze zly, moj byl wsciekly jak powiedzialam wszystkim dookola, na poczatku storpedowal mnie wyzwiskami, ale po pewnym czasie o dziwo stwierdzil, ze dobrze zrobilam, boby jeszcze wiecej kasy wyciagal, a co jeszcze mozesz zrobic? no wydaje mi sie, ze najlepsza by byla rozdzielnosc, ale z data wsteczna, bo moze sie okazac, ze bral jakies kredyty wczesniej i moze sie zdarzyc komornik, z data wsteczna jest najbezpieczniej, no i terapia i mow do niego czesto, moze w koncu peknie i sie otworzy, acha - no i alimenty koniecznie.

[Patrysia]

Cześć jeszcze raz próbowałam pogadać o tych kontach i o ew długach. To nie ma sensu ponieważ znowu zostało to wszystko zaprzeczone i jeszcze zamiast spokojnie porozmawiać to mąż zaczął przeklinać twierdząc że jestem na złej terapii. Cieszę się że na nią chodzę i mam wsparcie terapeuty. Chociaż gdzieś w głębi serca ja się już poddałam. Nie mam już męża, jest obok mnie zimny emocjonalnie człowiek. Zaczynam rozważać rozwód. Ponieważ obawiam się że on nigdy nie wyzdrowieje a co najgorsze on chyba nie widzi że źle robi i nie ma ochoty się leczyć.

[Kasiula_m]

przykro mi, widac nie dojrzal jeszcze do mysli i decyzji, zeby zmienic zycie i sie zaczac leczyc na powaznie i caly czas kombinuje, wiesz prawnie co robic, wiec rob, zeby zabezpieczyc siebie, a z czasem wszystko sie ulozy i chodz caly czas na terapie, mitingi - to dodaje sily.

[Patrysia]

Kasiula napisałam pw.

[asia549]

Tak jak zostało to już napisane wystąp o alimenty albo idź z mężem do mediatora i tam ustalcie alimenty. Jeśli chodzi o rozmowy to wątpię żeby to coś pomogło on musi dostać porządnego wstrząsu a wtedy być może zapali mu się lampeczka ze coś jest nie tak. Mój mąż ponad 2 lata temu gdy został wyrzucony przeze mnie z domu i wniosłam o rozwód nagle zapisał się na terapie wtedy dotyczyło to alkoholu a hazard wrócił teraz jako zamiennik.
Pytasz skąd bierze „drobne” pożycza od znajomych, być może nie opłaca rachunków, kredyty, chwilowki, lombard a i zawsze znajda się tacy co pożyczają na odsetki. Jak mi to powiedział terapeuta wynieś z domu wszystkie cenne rzeczy bo człowiek w ciągu posunie się do wszystkiego. Chodź na terapie bo to na prawdę Ci pomoże i zajmij się sobą i dziećmi.