Siostra hazardzisty- proszę o pomoc

Moderator: kaśka

Siostra hazardzisty- proszę o pomoc

Postprzez Zlotarybka1114 » 22 Sie 2020, 08:16

Witam Wszystkich.
Nie wiem gdzie mam się zwrócić o pomoc dlatego postanowiłam napisać. Tak jak w temacie, jestem siostrą osoby uzależnionej od hazardu. Wiem o tym od ok pół roku. Naiwnie wierzyłam że to się skończy. Pomogłam bratu spłacić zaciągnięte pożyczki. Brat obiecywał że to koniec a ja tak bardzo chciałam wierzyć. Niestety z uwagi na to że znam hasła do jego kont pożyczkowych wiem że zaciągnął już kolejne pożyczki. Nie mam już siły. Siedzę i płacze bo serce mi pęka kiedy widzę jak marnuje sobie życie. A jest jeszcze bardzo młody więc wszystko przed nim. Proszę Was o radę co powinnam zrobić. Jakie kroki podjąć żeby mu realnie pomóc?
Dziękuję z góry.
Zlotarybka1114
 
Posty: 6
Rejestracja: 20 Lip 2020, 16:14

Siostra hazardzisty- proszę o pomoc

Postprzez Sowa » 22 Sie 2020, 09:47

Jako hazardzistka podpowiem, że to, co w Twoim mniemaniu pomaga, zwykle szkodzi. Podstawowa, twarda zasada: nie pomaga się hazardziście w spłacie długów, nie daje/pożycza pieniędzy. Łatwiej może to zrozumieć, przekładając na alkohol - nie kupiłabyś bratu alkoholikowi wódki, prawda? Gdyby ktoś mi pomagał spłacać długi, pewnie nadal bym grała.
Brat mieszka z Tobą?
za zgodność z oryginałem
Awatar użytkownika
Sowa
 
Posty: 4674
Rejestracja: 07 Lut 2007, 20:10
Miejscowość: polska

Siostra hazardzisty- proszę o pomoc

Postprzez PiotrSambor » 22 Sie 2020, 10:01

Przede wszystkim nie spłacać kolejnych pożyczek ani nie pożyczać pieniędzy
PiotrSambor
 
Posty: 147
Rejestracja: 13 Gru 2016, 22:10

Siostra hazardzisty- proszę o pomoc

Postprzez Zlotarybka1114 » 22 Sie 2020, 11:33

Nie, brat mieszka z mamą. Ja mieszkam ok 100 km od nich. Widzimy się średnio raz w miesiącu.
Zlotarybka1114
 
Posty: 6
Rejestracja: 20 Lip 2020, 16:14

Siostra hazardzisty- proszę o pomoc

Postprzez Sowa » 23 Sie 2020, 11:37

A mama wie o hazardzie brata?
za zgodność z oryginałem
Awatar użytkownika
Sowa
 
Posty: 4674
Rejestracja: 07 Lut 2007, 20:10
Miejscowość: polska

Re: Siostra hazardzisty- proszę o pomoc

Postprzez chłop ze wsi » 23 Sie 2020, 14:49

Witaj.
Pierwszy bład już popełniłaś- pozyczając/dając pieniądze. Jak sie pali dom to polewasz go benzyną ?
Po pierwsze - powiedz mamie o problemie.
Po drugie- wyrzuć hasła do kont brata , to jego nie Twoje. Będziesz sprawdzać rano i wieczorem jak rosna długi i co Tobie to da ? Wieksze zmartwienie.
Znajdż u siebie OTU i zapisz sie na wizytę u terapeuty. Troche otworzy Ci oczy taka rozmowa a najlepiej kilka.
Nie wiem czy to cie pocieszy ale nie przeżyjesz życia za brata. To jego życiei on musi zmierzyc się ze swoimi słabościami, nadziejemi, lękami itd.
No i ... czytaj forum.
Jest dobra informacja w tym - Nie Ty jestes uzależniona.
Powodzenia
chłop ze wsi
 
Posty: 727
Rejestracja: 26 Cze 2014, 18:04

Siostra hazardzisty- proszę o pomoc

Postprzez Zlotarybka1114 » 23 Sie 2020, 22:47

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Jeśli chodzi o mamę to nie wie o wszystkim np. nie ma pojęcia o długach. Nie chciałam jej dokładać...
Zlotarybka1114
 
Posty: 6
Rejestracja: 20 Lip 2020, 16:14

Siostra hazardzisty- proszę o pomoc

Postprzez Zlotarybka1114 » 23 Sie 2020, 22:50

Zdaję sobie sprawę że to brata życie, ale nie wiem czy potrafię z boku patrzeć jak je sobie marnuje. Obawiam się, że jestem za ,,miękka,, i zbyt mocno chce wierzyć że on się zmieni...
Zlotarybka1114
 
Posty: 6
Rejestracja: 20 Lip 2020, 16:14

Re: Siostra hazardzisty- proszę o pomoc

Postprzez chłop ze wsi » 24 Sie 2020, 19:13

Zlotarybka1114 napisał(a):Zdaję sobie sprawę że to brata życie
A wyciągniesz z tego jakies wnioski ?
Zlotarybka1114 napisał(a): nie wiem czy potrafię z boku patrzeć jak je sobie marnuje.
to co uczyniłaś (pomoc w spłacie) to właśnie dołożyłaś mu kamyczek na plecy , bo sama piszesz-
Zlotarybka1114 napisał(a): wiem że zaciągnął już kolejne pożyczki
. Niezaleznie jak dużo będziesz zarabiać , brat Twój i tak przegra więcej.
Zlotarybka1114 napisał(a): Obawiam się, że jestem za ,,miękka,,
w efekcie brat gra za twoje pieniądze. O to chodzi Tobie ?
Zlotarybka1114 napisał(a):zbyt mocno chce wierzyć że on się zmieni...
wierzyc możesz,nic w tym złego, ale jeśli będziesz pomagać mu grać to wiara obróci się w pył.

Trzymaj się.
Powodzenia
chłop ze wsi
 
Posty: 727
Rejestracja: 26 Cze 2014, 18:04

Siostra hazardzisty- proszę o pomoc

Postprzez przymierze » 25 Sie 2020, 16:47

Witaj Złotarybka
Powyższe odpowiedzi zwrotne są w punkt ....wiem że jakbyś mogła spełnić trzy magicznie życzenia to jedno
z nich brzmiało by ..uwolnij mojego brata z hazardu .
Twoje możliwości są niestety ograniczone . Jedyne co możesz to szczera rozmowa z bratem i sugestia leczenia ale jak
to mówią piłka jest po jego stronie i on decyduje o wszystkim .
Pomoc finansowa jak to już napisali moi poprzednicy to nie pomoc tylko ratowanie i tak bogatych banków a nie uzależnionego który jest na haju i nic do niego nie dociera .
Piszę Ci to jako osoba uzależniona. ...i czynny hazardzista
Pozdrawiam
przymierze
 
Posty: 183
Rejestracja: 05 Mar 2016, 09:47

Siostra hazardzisty- proszę o pomoc

Postprzez Zlotarybka1114 » 26 Sie 2020, 21:45

Dziękuję Wam za wskazówki. Teraz muszę sobie przyswoić wszystko o czym piszecie i zacząć się do tego stosować. Łatwo nie będzie.
Zlotarybka1114
 
Posty: 6
Rejestracja: 20 Lip 2020, 16:14

Siostra hazardzisty- proszę o pomoc

Postprzez zbysob » 28 Sie 2020, 06:48

Może być łatwo. Najbliżsi na ogół nie są w stanie pomóc osobie uzależnionej.Tak jak piszesz większość jest za miękka. W grę wchodzi brak wiedzy na temat ale bardziej przeszkadzają emocje i potrzeba a czasem wręcz przymus pomagania a jeśli się nie wie jak to wychodzi tak jak w Twoim przypadku. Jedyne co można zrobić to poinformować otoczenie o problemie choć to też jest trudne . Im więcej osób wie tym bardziej kończą się możliwości dla hazardzisty w pozyskiwaniu pieniędzy na grę. Ale ponieważ każdy grający jest twórczy to to i tak nie rozwiąże problemu. Jasno postawione granice i brak wsparcia materialnego może być przyczynkiem do tego że brat pójdzie się leczyć. Ale nie musi. Zwykle jest tak że to otoczeniu bardziej zależy niż osobie zainteresowanej . Troszkę wiedzy już dostałaś, pokaż bratu forum i przestań kontrolować jego finanse (chyba że o to sam poprosi a ty będziesz w stanie to robić). Największą pomocą jest brak pomocy przy jednoczesnym pokazaniu gdzie ją może uzyskać. Forum , terapia i mitingi to dla osoby uzależnionej właściwe miejsca. Emocjonalne wsparcie najbliższych i brak wsparcia finansowego to najlepsze co możecie zrobić. Hazardzista musi być skonfrontowany ze skutkami swojego nałogu. Wtedy jest szansa
że to on zechce. Niestety nie zawsze się tak dzieje i na to też trzeba być emocjonalnie przygotowanym.
zaprzestalem myslenia :P
Awatar użytkownika
zbysob
 
Posty: 12756
Rejestracja: 30 Paź 2005, 19:36
Miejscowość: Szczecin

Siostra hazardzisty- proszę o pomoc

Postprzez Zlotarybka1114 » 01 Wrz 2020, 12:57

Nie wiem czy można się na to emocjonalnie przygotować. Mój brat nie chce rozmawiać. Bierze pożyczki, nie chce powiedzieć na co. Twierdzi, że tego nie zrozumiem. A mnie dusza boli. Na dodatek mama nic nie wie, boję się jej powiedzieć... Próbowałam, ale nie mogę. Mam dzisiaj gorszy dzień. Znów się zamartwiam...
Zlotarybka1114
 
Posty: 6
Rejestracja: 20 Lip 2020, 16:14

Siostra hazardzisty- proszę o pomoc

Postprzez Sowa » 01 Wrz 2020, 21:26

Postaw się na miejscu mamy. Mieszkasz z czynnym hazardzistą, który może posunąć się do wszystkiego, żeby zdobyć pieniądze na grę (kiedyś możliwości pożyczek się skończą), na dodatek, a może przede wszystkim, to bliska Ci osoba, jedna z najważniejszych osób w Twoim życiu. Chciałabyś wiedzieć? Nie miałabyś pretensji do kogoś, kto wiedział, a nie powiedział?
A brat bierze pożyczki na grę/spłatę innych długów zaciągniętych na grę. I ma rację - nie zrozumiesz, bo nie jesteś uzależniona. Tylko, że po co Ci to rozumieć?
za zgodność z oryginałem
Awatar użytkownika
Sowa
 
Posty: 4674
Rejestracja: 07 Lut 2007, 20:10
Miejscowość: polska

Siostra hazardzisty- proszę o pomoc

Postprzez Agnieszka1234 » 02 Wrz 2020, 11:33

Zlotarybka1114 napisał(a):Nie wiem czy można się na to emocjonalnie przygotować.

Może nie tyle przygotować, ile zdystansować. To nie oznacza że wyleczysz się z uczuć i nie boli, jak widzisz, że bliska Ci osoba się pogrąża. Boli, ale świadomość, że to choroba i że to w gestii uzależnionego leży, żeby sobie z chorobą poradzić pomaga. Pomagają terapeuci, grupy wsparcia (Haz-Anon, czy Al-Anon), inne współuzależnione.

Twój brat jest chory, a choroby się leczy. Od tego są specjaliści i inni uzależnieni (wspólnota AH), żeby mu pomóc. Ty nie jesteś w stanie, poza zrobieniem tego, co zostało w tym wątku powiedziane.
Uzależnionego, żeby cokolwiek do niego dotarło musi zaboleć. A nie zabolą Wasze łzy, prośby, groźby, szantaże, czy pouczenia. To tylko przeszkadza w grze. Zaboli stawianie mu granic i konsekwencja.
Być może nie takich wskazówek oczekiwałaś, ale to ważne, żebyście zadbały teraz o siebie razem z mamą. Nie pozwólcie się wykorzystywać.
Ta nadkontrola, zamartwianie się, życie problemami brata, krycie jego nałogu... Stąd najprostsza droga do współuzależnienia.

Myślałaś o poszukaniu pomocy dla siebie ?
Agnieszka1234
 
Posty: 3285
Rejestracja: 19 Lut 2011, 12:38

Następna

Wróć do Poszukuję pomocy

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 3 gości