Moderator: kaśka
Szanuję Twój wybór i Twoje zdanie ab,zapewne lekarz wie co mowiab napisał(a):A propo mitingów: nie byłem jeszcze na żadnym i nie planuję tego w przyszłości. Rozważałem taką opcję, rozmawiałem o tym ze swoim terapeutą i z moją Mamą. Lekarz powiedział, że każdy może sam decydować o tym jak chce wychodzić z uzależnienia i nie zgadza się z takim postawieniem sprawy, że bez mitingów nie da się z tego wyjść
i napewno miting by Ci nie zaszkodził,a zdziwila by się Mama z jakimi inteligentnymi ludzmi spotkałby się jej syn.Mama mysli może,że chory znaczy gorszy?ab napisał(a): Lekarz nie powiedział, ze NIE POWINIENEM chodzić na mitingi, ale że nie jest to konieczne.-skoro zdiagnozowal Twój etap uzależnienia(jesli wogle stwierdzil uzależnienie u Ciebie od hazardu),ale zMamy stwierdzeniemsię nie zgadzam gdyz tak jak Darekab napisał(a): A Mama stwierdziła ( moim zdaniem słusznie ), że na miting nie warto iść, ponieważ mogę tam spotkać ludzi którym hazard zrujnował życie i poczuć się lepiej, dlatego że w moim życiu hazard nie wyrządził wielkich szkód ( nie zaprzeczam, że pewne szkody wyrządził ).człowiek1000 napisał(a):Tym bardziej powinieneś pójść, by ich posłuchać. Mógłbyś się dowiedzieć np. do czego może prowadzić hazard.
To tylko kwestia czasu dla osoby uzależnionej .Powrót do gry , to nie problem dla osoby nieuzależnionej , ale dla osoby chorej , to może być ten ostatni raz , potem śmierć , lub psychiatryk ew. więzienie jeśli nie terapia .Udowodnione na tysiącach przypadków (tylko nie pisz mi o Twojej wyjątkowości , bo tu na forum , to sami "wyjątkowi").ab napisał(a):Pisząc "problem wróci" piszę o powrocie do gry.
Sorki,ale Ja nie rozumiem terapeuty...8miesięcy nie robić nic?czekać???Wszystko wskazuje na to,ze jest jakab napisał(a): ufam po prostu terapaucie, który mnie prowadzi, który powiedział, że można poczekać z tym do sierpnia ( pytałem nawet czy to nie za późno ).
I zle myśliszzbysob napisał(a): pozamiatales pod dywan, poszedles do psychologa ktory powiedzial ze nei jest tak zle i wszystko wrocilo do normy?????
nikt nic Ci nie wmawia,bo przecież nic nie musisz i zrobisz jak chcesz,a jesli nawet tak odebraleś kogos to traktuj to jako zaproszenie na miting,a nie jakąś koniecznośc.Pozdrawiamab napisał(a): mam wrażenie, że chcecie mi wmówić, że jak nie pójdę na miting AH, to czeka mnie powrót do gry ( mówicie, że jest nieunikniony )
ab napisał(a): Co myślicie o tym podziale
mysle ze kazdy z tych aspektow jesli nie jest zbyt intensywny jest zdrowy i calkowicie normalny. Jak we wszystkim tak i w tym podziale duch-materia znalezienie zlotego srodka jest najwazniejsza ze sztuk. Skrajne postawy sa (dla mnie osobiscie) grozne i malo wiarygodne pewnie dlatego ze idealna biel jest wylacznie w wizirze a czern w czarnej dziurze, cala reszta jest "normalna". Zreszta ja podczas swojego zdrowienia tak naprawde niewiele w sobie zmienilem. Glowna zmiana polegala na akceptacji wad, pogodzeniu sie z tym, ze je mam i ze nei jest to rzecz ktorej musze sie wstydzic i ja ukrywac dowartosciowujac sie innymi dzialaniami. To daje sporo luzu i taki luksus ze juz nie muszeab napisał(a): Ta pierwsza opiera się na rywalizacji, walce, szukaniu aprobaty, prestiżu, dóbr materialnych, szukaniu szczęścia w powyższych
A Mama stwierdziła ( moim zdaniem słusznie ), że na miting nie warto iść, ponieważ mogę tam spotkać ludzi którym hazard zrujnował życie i poczuć się lepiej
ab napisał(a):Jest dobrze
Wróć do Pytania dotyczące zdrowienia
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 2 gości