A co mojego współuzależnienia, to niestety nie ma wątpliwości


Moderator: kaśka
Reni napisał(a): Zobaczymy co z tego będzie, bo oczywiście już mam taką ogromną ochotę przemiany, ..., żebym wreszcie zaczęła myśleć o sobie i o dzieciach, żebym wreszcie przestała analizować, to co już było i czego nie zmienię...
Asia 75 napisał(a):rzymam za Ciebie kciuki
Agnieszka1234 napisał(a):A co ma z tym wspólnego egoizm ?
Reni napisał(a):Chyba więcej szczęścia daje mi dawanie niż dostawanie, ja zawsze myślę o wszystkich innych (i dotyczy to nie tylko mojego męża), a nigdy o sobie.
Reni napisał(a):ja oczywiście wymyśliłam, tyle dam mamie, tyle bratu, tyle babci... A na to mój mąż: "A dla Ciebie coś zostanie?" Tak wszystko rozplanowałam, żeby wszystkim dać, a ja nie byłam w tym istotna, bo cieszyłam się myślą, że mogłabym innym sprawić przyjemność.
kokosek35 napisał(a):W zdrowych relacjach to bardzo fajne, kiedy oboje angażują się w związek. Takie dawanie sobie przyjemności nie nosi wówczas znamion wykorzystywania
Reni napisał(a): Coraz częściej trafia do mnie powiedzenie, którego nie cierpiałam, że jak ktoś ma miękkie serce, to musi mieć twardą d..ę Niestety, szczera prawda.
dawi napisał(a):A kiedy wiadomo że jest się po drugiej stronie? Ja się tak czuje.
dawi napisał(a):Jestem rozchwiana emocjonalne nie wiem jak mam się do niego zachować.
dawi napisał(a):Czuję do niego wielki żal a jednocześnie nie potrafię z nim o tym rozmawiać.
Czuję że jego gadanie o zmianach to tylko kolejna manipulacja..
dawi napisał(a):Ja nie jestem w stanie zaufać i okazać ciepło...on ma pretensje że zamknęłm się na niego i nie daje mu szans..
dawi napisał(a):Czuję się jak w ślepej uliczce.
I co s tym zrobić?
kokosek35 napisał(a): postawiłam swoje życie na jedną kartę
Wróć do Pytania dotyczące zdrowienia
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość