dopadło mnie

Wysłany:
24 Kwi 2014, 23:27
przez niesia
dzisiaj podczas sytuacji służbowej dałam się wkręcić w temat byłego męża, finansów i jego relacji z synkiem. powinnam była się zatrzymać zanim popłynął ze mnie potok żalów. wydawało mi się, że jestem bardzo spokojna, opanowana, i że relacjonuje fakty, z którymi jestem już oswojona. a jednak bardzo dotknęło mnie zaskoczenie, przykrość, niezadowolenie, a nawet współczucie na twarzy mojej rozmówczyni. w dodatku rzuciła kilka komentarzy typu, że mój synek na pewno czuje się porzucony, że takie osoby (zostawione przez ojca) są przez całe życie głęboko zranione. i jeszcze usłyszałam, że w związku z tym ja muszę być doskonała. wiem, wiem. nie o to chodzi, że się przejęłam jej opinią. nie muszę być doskonała, i nie jestem. już jakiś czas temu zrozumiałam i poczułam, że nie ma sensu pełnić roli matki i ojca jednocześnie - chociażby dlatego, że to niemożliwe. moje dziecko z pewnością czuje się kochane. bo naprawdę jest otoczony miłością i opieką. ale tego ojca nie ma. nie wiem jakie w małym serduszku bywają zgryzoty, jest mi cholernie smutno i żal. czuję obrzydzenie do byłego męża. i żal, że nas to spotkało, czuję się zdołowana i bezradna. bo absolutnie nic nie mogę z tym zrobić
dopadło mnie

Wysłany:
25 Kwi 2014, 00:13
przez romekgg
niesia napisał(a):męża. i żal, że nas to spotkało, czuję się zdołowana i bezradna. bo absolutnie nic nie mogę z tym zrobić
i tu się z toba nie zgodze NIESIU .

dopadło mnie

Wysłany:
25 Kwi 2014, 05:50
przez Reni
niesia napisał(a):absolutnie nic nie mogę z tym zrobić
Możesz Niesiu,
Możesz być wspaniałą matką, a to bardzo wiele.

Ściskam z całych sił. :*
dopadło mnie

Wysłany:
25 Kwi 2014, 06:24
przez Marek z 3miasta
Jesteś Niesiu wspaniałą matką.
Masz uczucia i nie wstydzisz się ich, masz rozterki i postępujesz tak by zakończyły się. Spotykają Ciebie problemy i nie uciekając od nich - rozwiązujesz je tak, jak potrafisz. Masz smutki ale powraca uśmiech na Twoja twarz, nie zatapiasz się w rozpaczy. Jesteś prawdziwa, nie grasz kogoś, kim nie jesteś.
Tego uczysz swojego syna. Dajesz mu dobry przykład, ma od kogo uczyć się "zwyczajnego" człowieczeństwa.
Dobrego dnia Niesiu!
dopadło mnie

Wysłany:
25 Kwi 2014, 15:04
przez zbysob
Masz nauczke ze nie z kazdym na kazdy temat mozna i trzeba gadac. A widac ze cos jest skoro od czasu do czasu sie ulewa i takie komentarze Cie dołuja. Olac to. Wiekszosc ludzi nie kuma o co kaman a czuje sie w obowiazku cos powiedziec (i na ogol pleta androny od czapy ) a skoro mialas slabszy dzien, to sobie cos tam do plecaka napakowals i teraz targasz ze soba. Bez sensu. Problem w tym ze nawet jak tu setka Ci powie ze jestes ok to dalej bedziesz po swojemu

Niesia - lepiej miec kochajaca matke niz oboje rodzicow ktorzy maja dziecko w ..... no wiesz gdzie. Nie musisz nadrabiac za ojca - badz soba i to napewno wystarczy.
Re: dopadło mnie

Wysłany:
25 Kwi 2014, 20:55
przez niesia
dziękuję <3 kochani jesteście, naprawdę. dziękuję...
dzisiaj odstawiłam akcję.
zrobić ogromne zakupy o kulach po całym dniu pracy w niedalekim od pracy centrum handlowym, przy kasie spostrzec brak portfela, wracać do domu czterdzieści minut zetteemem z wyczerpana baterią w komórce, zastrzec ze stacjonarnego wszystkie karty i dowód opłakując gotówkę, w chwilę póżniej znalezc portfel pod stosem "w-co-się-ubrać".... bezcenne! jestem sobą
zbysob napisał(a):A widac ze cos jest skoro od czasu do czasu sie ulewa i takie komentarze Cie dołuja.
co jest?
dopadło mnie

Wysłany:
26 Kwi 2014, 08:19
przez milo
Kochana niesiu
Dobrze, że dzielisz się takimi sytuacjami....
Cieszę się, że masz Anioła Stróża, który o Ciebie dba
Buziaki

dopadło mnie

Wysłany:
26 Kwi 2014, 12:31
przez romekgg
niesia napisał(a):dzisiaj odstawiłam akcję.
Fajnie ze dobrze się skończyła .pokazuje jak bardzo jesteśmy zależni od kart , gotówki telefonów komurkowych ( dobrze ze masz stacionarny )

dopadło mnie

Wysłany:
26 Kwi 2014, 14:50
przez zbysob
niesia napisał(a):co jest?
zycie - po prostu nie da sie wymazac gumka myszka
dopadło mnie

Wysłany:
26 Kwi 2014, 18:09
przez niesia
zastanawiam się ostatnio czy nie mam depresji. napisałam o tym długiego posta, ale to jednak nie na forum. dziekuje wszystkim za wsparcie.
dopadło mnie

Wysłany:
26 Kwi 2014, 18:53
przez matis2013
Niesia każdy ma czasami dola. A uczucie bezsilności świadczy tylko o tym ze walczysz jak lwica i chciała byś najlepiej ale na pewne sprawy nie mamy wpływu i zostaje nam je zaakceptować i robić dalej swoje. A udowadniać cokolwiek komukolwiek nie ma najmniejszego sensu zwłaszcza ludziom co nie maja najmniejszego pojęcia z czym się borykasz, nie musisz nic nikomu udowadniać .
Co do tej akcji wczorajszej to dawno nikt mnie tak nie rozbawił ( sorry ) a najlepsze w tym wszystkim jest to ze ty sama to widzisz i potrafisz się uśmiechnąć z samej siebie