Nawrot męża

Moderator: kaśka

Nawrot męża

Postprzez Aga43 » 27 Mar 2019, 14:57

Marta trzymam kciuki żebyś znalazła pracę,taką bez
Marta 26 napisał(a):byłam tam szykanowana, i zastraszania i cieszę się , że w końcu mnie zwolnili

Marta 26 napisał(a):boję się jak dalej utrzymam siebie i dziecko

Marta alimenty masz?500+?z Mopru?Mopsu coś albo z gminy?jak nie korzystasz to składaj.
Aga43
 
Posty: 928
Rejestracja: 15 Paź 2016, 09:03
Miejscowość: Toruń

Nawrot męża

Postprzez tojatoja » 27 Mar 2019, 15:11

Marta trzymam kciuki!
Ps. A czy korzystasz jeszcze z pomocy tetapeuty?
tojatoja
 
Posty: 849
Rejestracja: 02 Maj 2015, 13:21

Nawrot męża

Postprzez Marta 26 » 27 Mar 2019, 21:06

Aga43 mam to , ale co to jest przy dzisiejszych cenach, gdyby mama mi nie pomagała...
W poradni nie byłam chyba od jesieni 2017... Chciałam dołączyć do grupy współuzależnienia aa ale kiedy ostatni raz pytałam nie było u mnie takowej, i tak radzę sobie jakoś sama, od dłuższego czasu spotykam się z facetem , mam ogromny problem z tą relacją , wiecznie szukam drugiego dna, podejrzewam że to przez to jak mąż hazardzista mnie traktował
Carpe diem!
Marta 26
 
Posty: 445
Rejestracja: 12 Lut 2013, 08:02
Miejscowość: Iława

Nawrot męża

Postprzez milo » 28 Mar 2019, 07:59

skoro nie ma terapii dla współuzależnionych, to czy chociaz korzystasz ze wspolnot (mityngi) ?


A z budowaniem zwiazku nie spiesz się , bo dopóki nie masz odbudowanego polączenia glowy z sercem - to tylko się umęczysz.
Poczuć siebie
Pokochać...
Awatar użytkownika
milo
 
Posty: 4742
Rejestracja: 18 Cze 2011, 00:06
Miejscowość: Elbląg

Nawrot męża

Postprzez Marta 26 » 29 Mar 2019, 20:04

Co to znaczy połączenie głowy serca
Carpe diem!
Marta 26
 
Posty: 445
Rejestracja: 12 Lut 2013, 08:02
Miejscowość: Iława

Nawrot męża

Postprzez Aga43 » 30 Mar 2019, 17:05

Marta 26 napisał(a):podejrzewam że to przez to jak mąż hazardzista mnie traktował

Raczej dawałaś się tak traktować.Gdybyś nie miała cech osoby współuzależnionej, szybciutko zrobiłabyś porządek w swoim życiu.
Marta 26 napisał(a):W poradni nie byłam chyba od jesieni 2017

Może warto wrócić? przerobić?Tym bardziej że:
Marta 26 napisał(a):mam ogromny problem z tą relacją ,
Aga43
 
Posty: 928
Rejestracja: 15 Paź 2016, 09:03
Miejscowość: Toruń

Nawrot męża

Postprzez milo » 31 Mar 2019, 17:43

połączenie głowy z sercem - chodzi o rozbieżność / połączenie myślenia z odczuwaniem :)
"jedno myślę a drugie czyje, trzecie robię, bo sama nie wiem co chcę zrobic i czasem kieruję się sercem a czasem rozumem"
o to chodzi
Poczuć siebie
Pokochać...
Awatar użytkownika
milo
 
Posty: 4742
Rejestracja: 18 Cze 2011, 00:06
Miejscowość: Elbląg

Nawrot męża

Postprzez Marta 26 » 31 Mar 2019, 19:25

Ostatnio wszystko analizuje podwójnie A nawet potrójnie A potem i tak robię kierując się sercem
Carpe diem!
Marta 26
 
Posty: 445
Rejestracja: 12 Lut 2013, 08:02
Miejscowość: Iława

Nawrot męża

Postprzez izolda85 » 01 Cze 2020, 21:51

Witaj. Marta jak sytuacja teraz wyglada u Was po 3 latach. stoję przed podobnymi dylematami i też nie wiem co będzie dalej. Czy mąż się leczy czy nie gra?
izolda85
 
Posty: 97
Rejestracja: 20 Maj 2020, 06:57

Nawrot męża

Postprzez Marta 26 » 02 Cze 2020, 21:58

Od dawna (lub niedawna) jestem rozwiedziona, jesli szukasz tu nadziei, że "to się wyleczy", to raczej nie jestem dobrym przykładem a właściwie moj były mąż nie jest
Carpe diem!
Marta 26
 
Posty: 445
Rejestracja: 12 Lut 2013, 08:02
Miejscowość: Iława

Nawrot męża

Postprzez żonawrozpaczy » 03 Cze 2020, 06:13

Izolda, pewnie robisz statystyki tak jak robilam to ja :) spisywałam sobie ilu parom z forun sie udało, ilu z mitingów, liczyłam procent :) kazda historia jrst tutaj podobna ale decyzje podejmujemy rozne. Przeciez mozna nie zyc z mezem nawet jesli nie gra.
żonawrozpaczy
 
Posty: 550
Rejestracja: 14 Maj 2017, 13:19

Nawrot męża

Postprzez milo » 03 Cze 2020, 07:43

Co to jest WSPÓŁUZALEŻNIENIE ?
Jak się objawia ?
Jak leczyć współuzależnienie ?

Czy w ogóle to trzeba leczyć ? A może to ON jest Winny, to ON powinien się leczyć, to ON jest chory, to ON jest odpowiedzialny za "moje" problemy , może przez Niego nie umiem żyć? Takie i inne pytania warto zadać sobie na głos , na glos takze sobie odpowiedzieć i wziąć odpowiedzialność za te odpowiedzi . Zając się wreszcie własnymi problemami, wlasnym zyciem, zadbać o wlasne wartości, szczęście i nie uzależniać nic od innej osoby .

Kochane współuzaleznione, dawno nie zaglądałam na forum ...... i widzę , że nadal jest użalanie, cierpiętnictwo, obwinianie, oczekiwania, wymagania wobec innego czlowieka. Tutaj jest juz tyle napisane o współuzaleznieniu . Nikt nie czyta poprzednich wątków, tematów , tylko pisze wlasne, jakby tylko jej / jego problem byl wyjatkowy, niepowtarzalny.... a tutaj WSZYSTKO JUŻ JEST . Wystarcvzy poczytać.
Wiem.
Dużo tego.
Jednak - jak nie zaczniesz czytać, to szukanie odpowiedzi na własne pytania zajmie ci LATA . A tutaj znajdziesz je w ciągu kilku miesięcy.
No, chyba, że masz na luzie kilka lat , to ok :)

Trzymam kciuki, kochane kobiety.
Mi zajęło kilka lat otrząśnięcie się z własnego współuzależnienia, chociaż nadal jakieś drobiazgi wyskakują z pudelka, ale juz potrafię sobie z nimi poradzić. Czego i Wam, kochane Kobiety , życzę .

Miłego :)
Poczuć siebie
Pokochać...
Awatar użytkownika
milo
 
Posty: 4742
Rejestracja: 18 Cze 2011, 00:06
Miejscowość: Elbląg

Re: Nawrot męża

Postprzez chłop ze wsi » 03 Cze 2020, 17:32

takie życzenia a dziś nie 8 marca :D .Ale dołączam.
I polecam lekturę forum. Najpierw po kawałku. wtedy odkrywasz- o, to jak u mnie/ nas. Potem , że jednaak trochę inaczej. Potem , myślisz sobie- już wiem , potrafię jego/ ją wyleczyć. A potem klapa. I zaczynam czytać od nowa. Nowe wątki które jakoś pominąłem.(nieciekawe, niedotyczące). I wtedy można próbować odróżniać co je czyje. Co mogę zrobić a co zostawić uzależnionemu.Bo to jego. I dopiero podjąć decyzję co dalej. Razem czy osobno.Nieproste to jest i nikt nie powie co będzie lepiej.Bo nie wiadomo co będzie w przyszłości. Decyzję podejmujemy dziś żeby dzień dzisiejszy był lepszy. A suma lepszych dni daje lepsze życie.
Odwagi, cierpliwości i wytrwałości
powodzenia
chłop ze wsi
 
Posty: 749
Rejestracja: 26 Cze 2014, 18:04

Nawrot męża

Postprzez Agnieszka1234 » 03 Cze 2020, 18:33

milo napisał(a):Trzymam kciuki, kochane kobiety.
Mi zajęło kilka lat otrząśnięcie się z własnego współuzależnienia, chociaż nadal jakieś drobiazgi wyskakują z pudelka, ale juz potrafię sobie z nimi poradzić. Czego i Wam, kochane Kobiety , życzę .

Dziękuję za życzenia :)
Wypowiem się, bo mam trochę inne podejście.

milo napisał(a):dawno nie zaglądałam na forum ...... i widzę , że nadal jest użalanie, cierpiętnictwo, obwinianie, oczekiwania, wymagania wobec innego człowieka. Tutaj jest juz tyle napisane o współuzaleznieniu . Nikt nie czyta poprzednich wątków, tematów , tylko pisze wlasne, jakby tylko jej / jego problem byl wyjatkowy, niepowtarzalny.... a tutaj WSZYSTKO JUŻ JEST . Wystarcvzy poczytać.

Skąd wiesz, że nikt nie czyta ?

Gdy pierwszy raz weszłam na forum, oczywiście, że najpierw solidnie wzięłam się za lekturę. I co ? Uznałam - spośród tylu historii - że moja jest wyjątkowa. Oczywiście - nie była :( . Tylko dziś wiem, że zupełnie nie rozumiałam o czym ludzie tutaj piszą. Na tamten czas myślałam, że u mnie jest inaczej, że ja jestem inna, a mąż nie mógłby zrobić tego wszystkiego o czym tu czytałam. I widzisz milo - pisałam i to dużo. No i co z tego dla mnie wynikło ? Ano trza było zejść na ziemię. Dostałam masę odpowiedzi, wsparcia, pomocy, serdeczności, życzliwości, sporo kopów, czasem rozczarowanie i długo by wymieniać (ha! mało tego- cudny Smok do mnie przyleciał ! :D ). Poznałam tu kilka świetnych osób. Wg mnie warto było. A gdybym tak jak piszesz pozostała przy czytaniu ? Wszak już wtedy też WSZYSTKO tu było.

Oczywiście, że wchodzimy tu płaczące, zrozpaczone, przytłoczone, często wręcz załamane i w poczuciu kompletnej bezradności. Myślę, że -czasem po latach- czucia się samotną, zaganianą, wykorzystaną, bywa, że zaniedbaną - dobrze znaleźć miejsce, gdzie można (o ile można?) napisać otwarcie o tym co boli. Wyleźć z tej czarnej doopy i zostać zrozumianym. Choćby po to, żeby tylko się wypłakać i postękać. Nawet jeśli, co z tego ? Ktoś zabroni ? Rzeczywiście można odpisać „ło matko !!! (tu konieczne : :roll: ) CZYTAJ, CZYTAJ do oślepnięcia (!), bo WSZYSTKO już tu było !” A można napisać coś w ten deseń : „fajnie, że jesteś, miałam tak samo, lub podobnie, zrobiłam to, to i to. ” Czy ktoś weźmie ? Może i nie, ale może przyda się komuś innemu.

Nie mam na myśli laurek, buzi-buzi, czy innego przesłodzonego pierdololo. Od takiego czegoś tylko mdłości biorą. Jednak to jak wygląda ten dział zależy wyłącznie od nas. Albo będziemy się wspierali, dyskutowali, uświadamiali, żartowali, a i jak trzeba kłócili,…, albo faktycznie forum pozostanie już tylko suchą „lekturą”. Może więc od razu zwróćmy się do admina, żeby zamknął ten dział i zostawił „do czytania”?

Widzisz milo, mnie z kolei na tym forum zdumiewa i zniechęca coś innego. Jak widzę, że napisała nowa wspólniczka, uzależnieni dają wsparcie, a współuzależnione „ani me, ani be”. Oczywiście mam na mysli te osoby, które tu są, które czytają. I nieraz zastanawiałam się odpisując na taki wątek : serio tak trudno napisać te parę słów otuchy? A może już jesteśmy tak „ozdrowiałe”, że teraz kij w oko całej reszcie ? Może to ten słynny „zdrowy egoizm”. To w takim razie ja wolę po swojemu.

Mało tego, uważam że oczekiwania i wymagania wobec drugiego człowieka, zwłaszcza jeśli żyjemy pod jednym dachem są oczywiste. I jak nie są spełniane to czuje się zlekceważona i rozczarowana. Nie jestem ani robotem, ani samotną wyspą. Za to najwidoczniej jestem głęboko współuzależniona :? Ale w sumie dobrze mi z tym.

Dobrego wieczora.
Agnieszka1234
 
Posty: 3285
Rejestracja: 19 Lut 2011, 12:38

Nawrot męża

Postprzez kaśka123 » 03 Cze 2020, 20:11

Agnieszka1234,
Podpisuje sie pod wszystkim, co napisałaś.
Samo przeczytanie forum od deski do deski nie dałoby mi tyle, co kilka odpowiedzi skierowanych DO MNIE odnośnie MOJEJ historii. Ja zachęcam do tworzenia wątków:)
kaśka123
 
Posty: 454
Rejestracja: 27 Lip 2017, 05:48

PoprzedniaNastępna

Wróć do Mój partner jest Hazardzistą

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość

cron