MĄŻ HAZARDZISTA CHCE ODEJŚĆ I CHCE ZOSTAC M

Moderator: kaśka

MĄŻ HAZARDZISTA CHCE ODEJŚĆ I CHCE ZOSTAC M

Postprzez izolda85 » 10 Wrz 2020, 20:17

Nie kazdy pies da sobie rozkazywac tym bardziej stary z przyzwyczajeniami i złymi nawykami ale sądzę że jeżeli zrozumie intencje przyjaciela można dojść do porozumienia...
izolda85
 
Posty: 97
Rejestracja: 20 Maj 2020, 06:57

MĄŻ HAZARDZISTA CHCE ODEJŚĆ I CHCE ZOSTAC M

Postprzez Sowa » 10 Wrz 2020, 20:41

Izolda, właśnie, że chodzi o rozkazywanie i decydowanie. Współuzależnione kojarzą mi się z taką królową na tronie. Z całym dobrodziejstwem inwentarza królowej. Masz na głowie całe królestwo, opiekę nad poddanym i decydowanie o tym, co dla poddanego najlepsze. Ma być tak, jak chce królowa, a jak nie, to jest obraza majestatu. A już żeby podwładny decydował sam czego chce? no w głowie się nie mieści.
Problem w tym, że jesteś królową jednego poddanego. Jeśli go nie ma, Ty jako królowa nie istniejesz. A to boli i nie możesz się z tym pogodzić. Siedzisz na tym swoim tronie i ciągle czekasz na swojego poddanego. A tymczasem układ się zmienia. Poddany już chce współrządzić.
On nie rozumie że jesli będzie tak dalej to z nami koniec.

Myślę, że to Ty nie rozumiesz. Jeśli nie zejdziesz z tronu, to najprawdopodobniej tego królestwa nie da się utrzymać.
I nie chodzi o to, by się zgadzać na wszystko, czego chce on, ale dopuścić go do głosu. Ciebie najbardziej bolą nie same warunki, tylko fakt, że on śmie je stawiać.
za zgodność z oryginałem
Awatar użytkownika
Sowa
 
Posty: 4674
Rejestracja: 07 Lut 2007, 20:10
Miejscowość: polska

MĄŻ HAZARDZISTA CHCE ODEJŚĆ I CHCE ZOSTAC M

Postprzez izolda85 » 10 Wrz 2020, 21:11

Nie prawda, że się stawia czy nie stawia. On nic nie mowi ani tak ani nie Muszę kazde słowo z niego wymuszać on nie chce na nasz temat wogole rozmawiać. Więc zostaje mi myśleć że on chce rozpadu małżeństwa. Ja już się gubię najpierw radzicie mi być konsekwentna i stawiac warunki a teraz to ja ta zła jestem bo zaczynam coś wymagać a zawsze bieglam i dogadzalam królowi. No padłam. Wiem że nic nie wiem. A życie w niewiedzy mnie wykańcza.
izolda85
 
Posty: 97
Rejestracja: 20 Maj 2020, 06:57

MĄŻ HAZARDZISTA CHCE ODEJŚĆ I CHCE ZOSTAC M

Postprzez riina27 » 11 Wrz 2020, 11:27

Sowa napisał(a):Izolda, właśnie, że chodzi o rozkazywanie i decydowanie.



Ale jakie rozkazywanie? Ona postawiła warunki, musi chronić siebie - to jest właśnie stawianaie granic, czyż nie? Sorry, ale ja już zaczynam widziec tu brak konsekwencji w obchodzeniu się z hazardzistą.
Raz stawiaj warunki, bądź konkewkentna, stawiaj granice - innym razem nie rozkazuj, nie stawiaj warunków, zejdź z tronu.
Ona też mieszka w tym mieszkaniu, jeśli sa razem, to norma że idzie się na kompromis, prawda? Nie może robić czegoś, co przeszkadza w zyciu drugiej osoby
riina27
 
Posty: 58
Rejestracja: 26 Lis 2015, 14:00

MĄŻ HAZARDZISTA CHCE ODEJŚĆ I CHCE ZOSTAC M

Postprzez Ewelina283 » 11 Wrz 2020, 20:13

Mam wrażenie, że doszło do pewnego niezrozumienia. Stawianie granic to nie to samo co stawianie wymagań, których najpewniej osoba uzależniona nie jest gotowa zrealizować. Jeśli bycie z kimś miałoby polegać na obłożeniu jednej osoby warunkami to ja bym osobiście podziękowała. Poczytaj o twardej miłości. Poczytaj list hazardzisty. Idź na miting. Pogadaj z innymi współuzależnionymi jakie mają doświadczenia w tym temacie. Bycie konsekwentną jest potrzebne, stawianie granic jest potrzebne. Ale we wszystkim trzeba mieć umiar, szanować drugą stronę. Osoba uzależniona to nie to samo co ubezwłasnowolniona. Ma prawo podejmować swoje decyzje (niezależnie od tego jakie one są), ma prawo decydować o sobie. Postawiłaś warunki-ok, daj możliwość podjęcia decyzji drugiej stronie.
Ewelina283
 
Posty: 63
Rejestracja: 24 Gru 2019, 10:47

MĄŻ HAZARDZISTA CHCE ODEJŚĆ I CHCE ZOSTAC M

Postprzez izolda85 » 11 Wrz 2020, 21:15

Ok ale ja też potrzebuje szacunku a nie zbywania mnie za każdym razem i muszę nauczyć się czekać na kroki męża i znów po 14 latach kłamstw to on zdecyduje jak będzie wyglądać nasza przyszłość czy razem czy osobn. Przez lata cierpienia upokorzeń wciąż nie mam odwagi zakończyć tego związku wciąż wierzę ze się ułoży i czekam chyba na trzęsienie ziemi. Strata setek tysięcy zł i do końca życia spłacania kredytów wciąż nie przekreśla naszego wspólnego życia. Poprostu czas u mnie łagodzi niechęć i żal do męża czas działa na jego korzyść do następnego potknięcia i tak za każdym razem.
izolda85
 
Posty: 97
Rejestracja: 20 Maj 2020, 06:57

MĄŻ HAZARDZISTA CHCE ODEJŚĆ I CHCE ZOSTAC M

Postprzez Ewelina283 » 11 Wrz 2020, 21:38

To może zadbaj o siebie i przeznacz ten czas na poznawanie siebie. Co z tego, że będziesz siedziała i czekała? Pracuj nad sobą, poznawaj siebie, rób coś. Na szacunek zasługuje każdy. Mam jednak trochę wrażenie, że chcesz aby wszystko było na Twoich warunkach i po Twojemu. Twoje na wierzchu. A tak zwyczajnie się nie da. Nie siedź i nie zastanawiaj się, zajmij się sobą, a zobaczysz pewne sprawy w innych kolorach. Niech uzależniony robi swoje kroki, a Ty swoje. Jeśli Mu teraz będziesz przeszkadzała w tych krokach to jak chłop na zdrowieć?

Kiedyś myślałam, że całe zło w moim małżeństwie to zachowania mojego męża i jego uzależnienie. Po przepracowaniu paru ważnych rzeczy widzę również, że i ja mam pewne mechanizmy, które wpływały na nasze wspólne życie. Warto się przyjrzeć. Wydaje się, że jest łatwiej kiedy obie strony nad sobą pracują. Ma to dla mnie większy sens.
Ewelina283
 
Posty: 63
Rejestracja: 24 Gru 2019, 10:47

MĄŻ HAZARDZISTA CHCE ODEJŚĆ I CHCE ZOSTAC M

Postprzez miszokienka » 11 Wrz 2020, 22:10

izolda85 napisał(a):muszę nauczyć się czekać na kroki męża i znów po 14 latach kłamstw to on zdecyduje jak będzie wyglądać nasza przyszłość czy razem czy osobn

A Ty nie masz możliwości powiedzenia, że to już koniec, że przyszłość będzie osobno? No przecież masz.
Zdecydowałaś jednak, że chcesz żeby trwał Wasz związek. Cały teraz kłopot w tym, że nie jesteś w stanie przyjąć decyzji męża. Albo jeśli jej nie ma jeszcze, to nie akceptujesz tego, że być może on decyzji jeszcze nie podjął.
Miś jest bardzo grzeczny dziś.
Awatar użytkownika
miszokienka
 
Posty: 1424
Rejestracja: 11 Cze 2013, 20:29

MĄŻ HAZARDZISTA CHCE ODEJŚĆ I CHCE ZOSTAC M

Postprzez izolda85 » 12 Wrz 2020, 10:24

Taka prawda. Ja szukam zawsze drugiego dna.
izolda85
 
Posty: 97
Rejestracja: 20 Maj 2020, 06:57

MĄŻ HAZARDZISTA CHCE ODEJŚĆ I CHCE ZOSTAC M

Postprzez Sowa » 12 Wrz 2020, 13:04

Izolda, właściwie inni już wyjaśnili. Dopiszę tylko, że czym innym jest stawianie granic i warunków, a czym innym decydowanie jak ma związek wyglądać. Masz prawo żadąć np. rozmowy o związku. A Twój mąż ma prawo tej rozmowy nie chcieć. I teraz piłeczka jest po Twojej stronie. Co Ty z tą informacją zrobisz? Możesz zaakceptować milczące małżeństwo, możesz czekać na rozmowę, możesz odejść bo taki układ Ci nie odpowiada. Ty nie robisz żadnej z tych rzeczy. Ty się wkurzasz, że ON nie chce rozmawiać i próbujesz go do tego zmusić, bo Ty chcesz rozmawiać. Czujesz różnicę?
za zgodność z oryginałem
Awatar użytkownika
Sowa
 
Posty: 4674
Rejestracja: 07 Lut 2007, 20:10
Miejscowość: polska

MĄŻ HAZARDZISTA CHCE ODEJŚĆ I CHCE ZOSTAC M

Postprzez izolda85 » 12 Wrz 2020, 21:36

Ja już nic nie wiem. Z męża strony cisza. To może ja tez wreszcie muszę przestać wymuszać z niego cokolwiek czy gra czy chce ze mną być jak widzi naszą przyszłość i też ucichne poczekam tylko jak dlugo miesiac rok dwa...nie wiem czy wytrzymam. A rozwód to ostatecznośc jak już nie będę widziała chęci poprawy z jego strony a trwa to już 4 miesiąc. Czy będąc na terapi od 4 miesięcy nie powinno się już coś ruszyc w jego zachowaniu może ja ślepa jestem...
izolda85
 
Posty: 97
Rejestracja: 20 Maj 2020, 06:57

MĄŻ HAZARDZISTA CHCE ODEJŚĆ I CHCE ZOSTAC M

Postprzez kaśka123 » 12 Wrz 2020, 22:57

Tak jak mówiłam, mnie bylo trzeba dwóch lat, żeby mieć pewność, ze nie chcę tego ciągnąć. Daj sobie i jemu czas. Najlepiej odpuścić ciśnienie, że już teraz muszę wiedzieć na czym stoję i wszystko idealnie zaplanować. Poczekam dzień, dwa, tydzień, moze miesiąc, może więcej, zobaczę co się wydarzy. Może warto zamienić na chwilę rolę kreatora sytuacji na obserwatora? Puścić to wszystko, niech sie dzieje swoim tempem i przyglądać sie temu i wyciągać wnioski. Im wieksze ciśnienie, tym mniej widać.

Pamietam jak kiedyś w odpowiedzi zwrotnej na grupowej terapi, dostalam historię kobiety, ktora przez nalog męża żyła (przez pewien czas) z dziecmi bardzo skromnie. Opowiadala, ze nie miala pieniędzy zeby zorganizowac dziecku komunię. Chodzilo o zrobienie jakiegokolwiek ciasta czy sałatki, sytuacja byla beznadziejna i ta Pani nie miala zadnej furtki. W swojej bezsilności poprostu rozłożyła ręce i dopuściła. Niech sie dzieje co chce. W pewnym momencie przyszedł sasiad i podarował jej bony do sklepu, ktore dostal w pracy, bo uznal ze jemu w zasadzie nie sa jakos specjalnie potrzebne. Rozwiazanie przyszlo samo. Jak nie mozna nic zdzialac, to czasem warto puścić.
kaśka123
 
Posty: 454
Rejestracja: 27 Lip 2017, 05:48

MĄŻ HAZARDZISTA CHCE ODEJŚĆ I CHCE ZOSTAC M

Postprzez izolda85 » 13 Wrz 2020, 09:39

Postaram sie przeczekać dam mu czas. Jeżeli zobaczy że ja nie pytam nie żądam może on wreszcie zacznie myśleć i wyciagnie jakieś wnioski. Te wymuszanie na nim czegokolwiek tak mnie frustrowalo dporowadzalo do nerwicy i łez. Nie pracujemy już razem. Więc chwilowo mąż jest cały czas wolny więc powiedzialam mu że 3 dni jak jestem w pracy żeby odwiedział dziecko i tym odciazal moja mamę.A jak ja jestem w domu żeby nie przyjeżdżał. Stwierdziłam że jeśli przyjeżdża i nie mamy o czym rozmawiać bo on tylko z dzieckiem więc po co ma na siłę przyjezdzac. myślałam że powie że chce się też że mną zobaczyć ale nie nic nie powiedzial tylko już 2 dzień to ni widu. Mam chęć zadzwonić i powiedzieć że widać jak mu zależy ale daje sobie spokój jego wybór jakby chciał to by przyjechał tym bardziej że jest weekend.
izolda85
 
Posty: 97
Rejestracja: 20 Maj 2020, 06:57

MĄŻ HAZARDZISTA CHCE ODEJŚĆ I CHCE ZOSTAC M

Postprzez izolda85 » 13 Wrz 2020, 09:42

Zaraz napiszcie że sama tego chciałam.Nie prawda. Może teraz cos zrozumie bo przez te 3 miesiące Ala separacji cały czas się widzieliśmy teraz będzie żadziej. Mi się tęskni nie wiem za czym chyba za kłótniami:/
izolda85
 
Posty: 97
Rejestracja: 20 Maj 2020, 06:57

Re: MĄŻ HAZARDZISTA CHCE ODEJŚĆ I CHCE ZOSTAC M

Postprzez Sowa » 13 Wrz 2020, 12:07

Izolda, ja już nie będę Cię kopać, z każdym Twoim postem łapię się za głowę, ale teraz to już weszłam w etap współczucia. Ja Cię proszę, idź na tę terapię, ratuj się dziewczyno.
za zgodność z oryginałem
Awatar użytkownika
Sowa
 
Posty: 4674
Rejestracja: 07 Lut 2007, 20:10
Miejscowość: polska

PoprzedniaNastępna

Wróć do Mój partner jest Hazardzistą

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] oraz 5 gości

cron