Wydaje mi sie, ze od czegos trzeba zaczac. 3 tygodnie bez grania i ogladania streamerow na YT to juz jakis progres.
Do tego awans w pracy, zmiana partnera.
Rozumiem, ze z tego wychodzi sie latami, albo latwo wrocic, ale od czegos trzeba zaczac.
Moderator: kaśka
zestresowana napisał(a):Wydaje mi sie, ze od czegos trzeba zaczac. 3 tygodnie bez grania i ogladania streamerow na YT to juz jakis progres.
Do tego awans w pracy, zmiana partnera.
Rozumiem, ze z tego wychodzi sie latami, albo latwo wrocic, ale od czegos trzeba zaczac.
zestresowana napisał(a):Dodatkowo teraz, kiedy on jest nowym człowiekiem jest mi jeszcze ciężej. Chociaż dobrze dla niego
zestresowana napisał(a):Ale spędziłam 4 lata u boku hazardzisty i przemocowca.
Niestety odbiło się to na mnie i mojej samoocenie.
zestresowana napisał(a):Dodatkowo teraz, kiedy on jest nowym człowiekiem jest mi jeszcze ciężej. Chociaż dobrze dla niego
Wróć do Mój partner jest Hazardzistą
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 4 gości