Proszę o radę

Moderator: kaśka

Re: Proszę o radę

Postprzez eska » 02 Sie 2021, 20:54

marcin_opolskie napisał(a):zrobić swoje... i nie dawać się wciągać w takie dyskusje.
A pism moze sobie nie odbierać - na dłuższą metę nic mu to nie da...

A nie jest tak że jak nie odbierze pisma to będzie problem? Adwokatka dziś mi powiedziała że proces może się odbyc bez niego. Byleby odebrał pismo z zawiadomieniem. Nie zapytałam, co jeśli nie odbierze.
eska
 
Posty: 25
Rejestracja: 23 Cze 2021, 14:09

Proszę o radę

Postprzez marcin_opolskie » 02 Sie 2021, 21:58

Nowa procedura doręczeń w praktyce 
Sąd, tak jak dotychczas, najpierw wyśle pismo drogą pocztową. Jeżeli po 14 dniach pozwany, mimo podwójnego awiza, nie odbierze go, sąd już nie uzna go za doręczone. Zgodnie z nowym art. 1391 kpc - prześle powodowi odpis pisma i zobowiąże go do doręczenia pozwanemu za pośrednictwem komornika. W ciągu dwóch miesięcy powód będzie musiał przedstawić potwierdzenie doręczenia albo zwrócić pismo i wskazać aktualny adres pozwanego lub dowód, że przebywa on pod adresem wskazanym w pozwie. Z kolei komornik, zgodnie z art. 3 ustawy o komornikach, osobiście doręcza bezpośrednio adresatowi zawiadomienia sądowe, pisma procesowe oraz inne dokumenty sądowe za potwierdzeniem odbioru i oznaczeniem daty, albo stwierdza, że adresat pod podanym adresem nie zamieszkuje. Zgodnie zaś z art. 3 ust. 4 pkt. 1, na zlecenie powoda podejmuje czynności zmierzające do ustalenia aktualnego adresu zamieszkania

Czytaj więcej na Prawo.pl:
https://www.prawo.pl/biznes/nowe-zasady ... 95757.html
Awatar użytkownika
marcin_opolskie
 
Posty: 4343
Rejestracja: 17 Sie 2015, 15:34
Miejscowość: opolskie

Proszę o radę

Postprzez eska » 02 Sie 2021, 22:26

marcin_opolskie, doczytałam to już w internecie. Czyli ostatecznie do procesu dojdzie, ale będzie to bardziej wydłużone w czasie. Dobrze myślę?
Szczerze mówiąc, myślałam że decyzja i sam fakt odejścia od męża będzie najtrudniejsze. A to - wtedy kiedy już wiesz czego chcesz i konsekwentnie się tego trzymasz - okazało się bardzo proste. Schody zaczynają się dopiero teraz. Syn przeczuwa, że coś jest nie tak i buzi się w nocy co chwilę. :(
eska
 
Posty: 25
Rejestracja: 23 Cze 2021, 14:09

Proszę o radę

Postprzez marcin_opolskie » 03 Sie 2021, 09:59

podobnie... samo zaprzestanie grania okazało się najprostsze - schody zaczęły się zaraz po....
Awatar użytkownika
marcin_opolskie
 
Posty: 4343
Rejestracja: 17 Sie 2015, 15:34
Miejscowość: opolskie

Proszę o radę

Postprzez eska » 03 Sie 2021, 17:26

Miałam nadzieję, że rozstanie spowoduje że coś w jego chorej głowie drgnie. Nie myślę i nie piszę o powrocie, ale tlila się we mnie nadzieja, że mój syn nie będzie musiał patrzeć na staczającego się ojca.
Jednakże teściowa razem ze szwagierką wpadły na pomysł że jeśli nie pomogą mu finansowo, to on popełni samobójstwo. Zatem mają w planach pomoc w spłacie kretydu. To jak zbijanie mu trumny.
eska
 
Posty: 25
Rejestracja: 23 Cze 2021, 14:09

Re: Proszę o radę

Postprzez chłop ze wsi » 03 Sie 2021, 19:35

eska napisał(a):Jednakże teściowa razem ze szwagierką wpadły na pomysł że jeśli nie pomogą mu finansowo, to on popełni samobójstwo.

I na to też nie masz wpływu. pokaż im co najwyżej to forum, niech poczytają. Może zatrybią.A jak nie to Ty juz wiesz co będzie dalej- za kilka miesięcy będą spłacać jeszcze większy kredyt. Nic nie tłumacz bo jeszcze wyjdziesz na jędzę.
Jedyne co możesz zrobić skutecznie to zatroszczyć się o siebie i dziecko.i dobrze że działasz.A trudności- są po to aby je rozwiązywać.
powodzenia
chłop ze wsi
 
Posty: 732
Rejestracja: 26 Cze 2014, 18:04

Proszę o radę

Postprzez eska » 25 Lis 2021, 22:11

Cześć.
Często zaglądam na forum i czytam nowe posty. Postanowiłam sama coś napisać.

Jestem nadal w separacji z mężem. Widujemy się codziennie ze względu na dzielenie się opieką nad synem. Czasem wracam myślami do tego co się stało i czuje ze juz nigdy z nim nie będę.
Trochę spraw poukładałam sobie w głowie, stałam się spokojniejsza, przestałam myśleć o tym co teraz dzieje się z moim mężem, o jego długach i postępach jego choroby. Zajęłam się sobą, wróciłam do pracy, chodzę na terapię. Planuję zmienić pracę, bo obecna mnie nie satysfakcjonuje - ale to stawiam na dalszym planie. Mam nadzieję że kiedyś przyjdzie właściwy moment, bo obecnie obowiązki całkowicie mnie pochłaniają.
Jest we mnie jeszcze wiele niepokoju - paraliżuje mnie strach na myśl o rozprawie sądowej. Ale to nie jest już ten sam rodzaj lęku co kiedyś. Nie boję się o swoją przyszłość, bo wiem że jestem bezpieczna.
Bardzo doskwiera mi samotność. Z nikim z pracy nie podzieliłam się tym co wydarzyło się w moim życiu. Czuję ogromy wstyd, choć wiem, że to co się stało nie było moją winą.
Mój syn nie widzi już płaczącej i wystraszonej matki. Chcę spędzać z nim jak najwięcej czasu, ale przy ogromie obowiązków, ktore na mnie spadly, nie spędzam z nim tyle czasu ile bym chciała.
Mam nadzieję że dalsza praca nad sobą pozwoli mi odnaleźć całkowity spokój i szczęście. Chętnie przyjmę jakieś słowa otuchy, bo dziś jeden z gorszych dni.
eska
 
Posty: 25
Rejestracja: 23 Cze 2021, 14:09

Proszę o radę

Postprzez marcin_opolskie » 25 Lis 2021, 22:43

eska, Brawo Ty... krótko: Idź tą drogą...
Awatar użytkownika
marcin_opolskie
 
Posty: 4343
Rejestracja: 17 Sie 2015, 15:34
Miejscowość: opolskie

Re: Proszę o radę

Postprzez eska » 26 Lis 2021, 11:36

marcin_opolskie napisał(a):eska, Brawo Ty... krótko: Idź tą drogą...

Dziękuję :D
Małymi krokami, ale idę.
eska
 
Posty: 25
Rejestracja: 23 Cze 2021, 14:09

Poprzednia

Wróć do Mój partner jest Hazardzistą

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 2 gości