Moderator: kaśka
sandy3000 napisał(a): Moja mama odeszła , zostawiła swego męża - patologicznego gracza.... w moim przypadku spowodowało to jeszcze większe stany depresyjne u ojca... jestem zdania, że gdyby przy nim trwała jego miłość do niej by zwyciężyła... a dzieci (ja i siostra) byśmy tak nie cierpiały. Mnie mama zostawiła samą z tatą bez prądu,gazu,ciepłej wody.....Nie wiem co Ci powiedzieć ja patrząc oczami 23 letniego dziecka hazardzisty nie chciałabym , żeby właśnie skońzyło się to rozstaniem..
kokosek35 napisał(a):Twoja mama postąpiła mądrze,
bozenan napisał(a):Innymi słowy, ktoś kiedyś dobrze powiedział ”im dalej w las, tym ciemniej”.
bozenan napisał(a):Czekam sama nie wiem na co .....
sandy3000 napisał(a): jestem zdania, że gdyby przy nim trwała jego miłość do niej by zwyciężyła... a dzieci (ja i siostra) byśmy tak nie cierpiały
kokosek35 napisał(a):sandy3000 napisał(a): Moja mama odeszła , zostawiła swego męża - patologicznego gracza.... w moim przypadku spowodowało to jeszcze większe stany depresyjne u ojca... jestem zdania, że gdyby przy nim trwała jego miłość do niej by zwyciężyła... a dzieci (ja i siostra) byśmy tak nie cierpiały. Mnie mama zostawiła samą z tatą bez prądu,gazu,ciepłej wody.....Nie wiem co Ci powiedzieć ja patrząc oczami 23 letniego dziecka hazardzisty nie chciałabym , żeby właśnie skońzyło się to rozstaniem..
Wierz mi że odejscie Twojej mamy, nic nie zmieniło. On staczał sie sam i sam ponosi odpowiedzialność za to kim był. Tylko on jest odpowiedzialny za własne zycie. Twoja mama postąpiła mądrze, zgodnie ze sobą i wygrała.
Pozdrawiam
ggorek napisał(a):nie pamiętam bozenan czy twój mąż chodził na terapię ale z tego co piszesz jego zachowanie jest typowe dla osób które tylko nie grają a nic więcej ze sobą nie robiąsandy3000 napisał(a): jestem zdania, że gdyby przy nim trwała jego miłość do niej by zwyciężyła... a dzieci (ja i siostra) byśmy tak nie cierpiały
"kokosek35 napisał(a):asia tylko że dziecko mialo/ma 23 lata i nad losem ojca popłakuje...biedaczkiem, to znaczaca róznica. Nie znam hiostorii dokładnie ale znam historie dziecka które koncząc 18 lat odeszło bez słowa od matki i wróciło do ojca alkoholika. Niewiele tu mozna zrobić.
Pozdrawiam
sandy3000 napisał(a): nie popłakuje nad ojcem "biedaczkiem"
sandy3000 napisał(a):jest mi go żal
sandy3000 napisał(a):w leczeniu oprocz przyznania sie do tego kim się jest wazne jest tez wsparcie-on go nie mial.
Wróć do Mój bliski jest hazardzistą
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 2 gości