Moderator: kaśka
siostrauzaleznionego napisał(a): Żona jak otrzymuje tą wiadomość każe mu się wynosić i mówi, że jak spłaci długi to wtedy może do niej wrócić.
siostrauzaleznionego napisał(a): On mówi, że gra bo nie ma zainteresowania ze strony swojej żony, że nie jest dla niego wsparciem. Może i ma racje ponieważ nie raz ona mówi, że to nie są jej problemy
siostrauzaleznionego napisał(a): Powiedział, że jak pospłaca długi to pomyśli o tym.
siostrauzaleznionego napisał(a):Wydaje mi się, że brak wsparcia ze strony żony i chęci pomocy oraz złe relacje z nią są jednymi z wielu powodów dla których mój brat jest uzależniony od hazardu.
że jak pospłaca pożyczki to już grał nie będzie.
siostrauzaleznionego napisał(a): Wydaje mi się, że brak wsparcia ze strony żony i chęci pomocy oraz złe relacje z nią są jednymi z wielu powodów dla których mój brat jest uzależniony od hazardu. Nie usprawiedliwiam go ale próbuje na różne sposoby sobie wytłumaczyć.
siostrauzaleznionego napisał(a):Skoro On ma problem, jest hazardzistą i nie może sobie z tym poradzić to trzeba mu pomóc.
siostrauzaleznionego napisał(a):Ja uważam nieco inaczej
siostrauzaleznionego napisał(a):. Powinna mu postawić warunek albo idziesz na leczenie albo z nami koniec a nie wyrzuca go z domu do mamy z problemem i radź sobie sam człowieku.
siostrauzaleznionego napisał(a): Skoro On ma problem, jest hazardzistą i nie może sobie z tym poradzić to trzeba mu pomóc.
siostrauzaleznionego napisał(a): Ona twierdzi, że to nie jest jej problem i, że to ją nie interesuje
siostrauzaleznionego napisał(a): Ja ze swojej strony powtarzam mu, żeby poszedł na zamknięte leczenie bo zarówno terapie grupowe anonimowych hazardzistów jak i mityngi nic nie pomogły . Nie chce mnie słuchać, szybko się denerwuje i obraża na mnie. Jest tak, że gdy tylko wspominam na temat jego choroby to On od tematu ucieka- nie utożsamia się z nim.
Wróć do Mój bliski jest hazardzistą
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 0 gości