Moderator: kaśka
Ewelina2499 napisał(a): Chodzi na terapię dla pozorów. Pomóżcie proszę !!! Czy ja powinnam całkowicie być dyskretna i nic z tym nie robić ? czy powinnam mu powiedzieć , że jak zwykle bawiąc się w detektywa wiem więcej niż mi mówi ?
Agnieszka1234 napisał(a):Witaj na forum.Ewelina2499 napisał(a): Chodzi na terapię dla pozorów. Pomóżcie proszę !!! Czy ja powinnam całkowicie być dyskretna i nic z tym nie robić ? czy powinnam mu powiedzieć , że jak zwykle bawiąc się w detektywa wiem więcej niż mi mówi ?
Powiedziałabym otwarcie. Niestety czasem tak jest, że uzależniony idzie na terapię i uczy się jeszcze lepiej manipulować.
Trudno oczekiwać, żeby z dnia na dzień Twój partner stał się kryształowy i prawdomówny, ale jeśli leczy się, a nadal kradnie i oszukuje, to o kant d... potłuc takie leczenie. Jeśli sam nie będzie chciał, to nic nie zrobisz.
Co z Tobą ? Masz jakieś wsparcie ? Z doświadczenia wiem, że w takiej trudnej sytuacji najlepsze co można zrobić to zając się własnym życiem i własnym zdrowieniem.
A co to znaczy "postawiłam sprawę jasno" ?
Wróć do Mój bliski jest hazardzistą
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 0 gości